Już wiem że ławki tam nie będzie w żwirowym kółku gdzie teraz stoi ławeczka. Sąsiad nie chce podciąć gałęzi swoich sosen.One puszczają soki(żywice) i mi na huśtawkę polecą. Szkoda mi będzie huśtawki.
Czyli tu u dołu z lewej strony.
Masz prawo wezwać sąsiada do usunięcia przechodzących na Twoją nieruchomość gałęzi (pisemnie, żeby mieć dowód), a jak nie usunie w wyznaczonym przez ciebie terminie, usunąć możesz sama. Art. 150 kodeksu cywilnego.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Z trawą potwierdzam, że wystarczy dobrze zadbać. U nas teoertycznie ziemia fatalna na trawnik - tak twierdzili wszyscy sąsiedzi dookoła, u których trawy oczywiście nie uświadczysz, jak zobaczyli, że zabieramy się za trawnik i nie zamierzamy nawozić nowej. Odpowiednio dużo pracy przed sianiem, dobrze przemyślany wybór mieszanki traw i trawkę mamy bardzo przyzwoitą, jakbym jeszcze w tym roku nie zaniedbała nawożenia, to byłby cud miód
Dubel. To dopiszę, że pod mirabelkami mamy bardzo ładną trawę. Trudniej jest pod kasztanowcem, gdzie dociera mniej słońca i wody, ale jak się włoży trochę więcej pracy, to i tam jest ładnie. Także może warto przemyśleć tam trawkę, jeśli inne rozwiązania miałyby być bardziej problematyczne
a jakie gatunki traw macie u siebie Werka? Ja chcę zlać roundapem to na jesień i potem raz jeszcze a potem przekopać dwa razy i wybrać zielsko. Zasiać dopiero na wiosnę. Nie wiem czy się uda. Mam nadzieję że tak. Na rabatę pod wisienką muszę nawieźć ziemi. Wszędzie muszę nawieźć ziemi hehe