Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.
09:38, 18 wrz 2016
A masz "Ogród do przeróbki" tyszzz siem zgadza 
Moje najzwyczajniejsze na świecie (też NN), ktore mam posadzone na słonecznej rabacie tak się wybarwiają. Te same, ale w cieniu pozostają całe lato zielone.
Od lat robię sama pizzę, nie kupuję. Kamień posiadam, nawet to juz drugi, bo pierwszy mi się w pół przełamał, ale nie zawsze z niego korzystam, bo nowy piekarnik znakomicie sobie radzi w pizzą na cienkim spodzie i bez kamienia. Nie wyobrażam sobie innej pizzy niż własna. Kiedyś założyłam się, że zrobię od podstaw pizzę szybciej niż zamówiona na telefon. Wygrałam. Była zdecydowanie smaczniejsza
Kamień nie tylko do pizzy. Świetnie na nim wychodzą chleby, które zresztą też od lat wypiekam w domu. Nie kupuję.
Nie doczytałam i myślałam, że kazałaś Marcie szczypać po listkach rozchodniki do rozmnażania
A to nawet niegłupi byłby pomysł. Kradzione przyjmuje si przecież w 100%
Moje najzwyczajniejsze na świecie (też NN), ktore mam posadzone na słonecznej rabacie tak się wybarwiają. Te same, ale w cieniu pozostają całe lato zielone.
Od lat robię sama pizzę, nie kupuję. Kamień posiadam, nawet to juz drugi, bo pierwszy mi się w pół przełamał, ale nie zawsze z niego korzystam, bo nowy piekarnik znakomicie sobie radzi w pizzą na cienkim spodzie i bez kamienia. Nie wyobrażam sobie innej pizzy niż własna. Kiedyś założyłam się, że zrobię od podstaw pizzę szybciej niż zamówiona na telefon. Wygrałam. Była zdecydowanie smaczniejsza
Nie doczytałam i myślałam, że kazałaś Marcie szczypać po listkach rozchodniki do rozmnażania