To nie pokemony, tylko malutkie nagie kreciki.
Jeden śpi.
Takie okazy wyszły na spacer po deszczu.
Mam ich od trzech lat, do tej pory nie wiedziałam że takie istnieją.
Jak go się poruszy zwija się w kuleczkę.
Przestał padać deszcz lecę popracować. Zaczęłam dużo prac, zrobiłam zdjęcia wieczorem wstawię. wyrywam duże rośliny i sadzę malutkie.