Nieśmiało powiem, że ja też Nie sądziłem, że w tak szybkim czasie będzie tak jak jest - z bylinami jeszcze poczekam, aż ziemi nie będzie widać, ale po wizycie w Anglii nabyłem chyba najważniejszą cechę przy posiadaniu ogrodu - cierpliwość!
Nie - zostały mi siewki i je tu wsadziłem, ale tu piasek i nie za bardzo rośnie - w przyszłym roku posadzę je za lawendami wcześniej, chyba będzie to dobre połączenie? A pod werbenami ziemia aż różowa od opadłych kwiatów, mam nadzieję, że będą z tego nasiona
Ewuś - osobiście pędów nie nacinam, wzruszam ziemię tam gdzie ma leżeć gałązka i hyc ją kamieniem - tyle - na wiosnę korzeni mają masę ! Przynajmniej było tak z anabelkami Odkład możesz zrobić teraz, nie trzeba żadnych zabezpieczeń
A patyki z hortensji ukorzeniałem po wiosennym cięciu, ruszyły, ale zalałem i nie mam
Godzina - na pewno nie po południu, bo wtedy nie będę mógł przyjechać. Najlepiej o 11 Co z jedzonkiem - jest Kapias Cafe, więc nie ma się co martwić. Gospodarze są bardzo mili, więc możemy ich poinformować o spotkaniu i poprosić o ułożenie stołów w największej sali, tylko nie wiem czy robić im problem czy nie?