Aniu stosowałam wiosna z preparatami a teraz po tych deszczach to nie ma sensu stosować, jest na niektórych liściach plamistość, na szczęście nie ma jak u Marzenki mączniaka i rdzy, pfu, pfu odpukaćtrzeba zadbać o pozbieranie liści, zasilić róże preparatem magnezowo potasowym, żeby lepiej łodyżki zdrewniały, a wiosna popodlewać wkoło krzewy preparatami grzybowymi, bo świństwo siedzi w ziemi pozdrówka
limelight - mocno cięta wiosną, bardzo to jej pomogło
sundaye fraise - późną wiosną przesadzana i tak nieźle wygląda
magicial candle / tylko ten kij
lime light ,lime' ona zawsze właściwie tak wygląda, tylko czemu?
i dwa phantomy, kiepskie w tym roku - ten różowiejący już był słabiej przycięty, za to ten biały dość mocno cięty wiosną urósł nieco wyżej i jak widać później wszedł w kwitnienie
Kolejne fragmenty mojego ogrodu.Większa jego część to właściwie przedgródek.
Nasadzenia w tej części są jednoroczne , ponieważ w tej części podnosiliśmy teren o jakieś pół metra.Przy ogrodzeniu rosną tawuły i cisy. Z domu widzę ciemnozieloną ścian lasu i chciałam ten widok trochę rozjaśnić dlatego roślinki mają żółte odcienie.Brakuje tu koloru i myślę ,że posadzę tu kilka śliw wiśniowych.
Swirki są w donicach bo nie mogę się zdecydować gdzie je wsadzić.