Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ukojenie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ukojenie

bogumila 21:05, 03 wrz 2016


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Miło popatrzeć na zmiany...też je lubię.Pozdrawiam.
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
LyraBea 21:59, 03 wrz 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
zoja napisał(a)
Mam pytanie z innej bajki - bo w necie niewiele informacji - mamy starszego już psa - 11 lat, kundel ale wygląda jak rasowy labrador i ma jego cechy - ogłuch nam już kompletnie. Węch świetny, oczy też... to nasz podwórzowy stróż - tylko teraz to on nawet nie wita mnie jak wracam do domu, a co dopiero złodzieja pogoni. (Dni przesypia, w nocy jest na szczęście b. aktywny.)
Macie jakieś doświadczenie co w takiej sytuacji robić?

Chodzi nam po głowie pomysł towarzysza - ale starszy pies będzie miał nawyki, a dla młodszego trzeba dużo czasu mieć żeby wychować dobrze.

Może ktoś ma podobne doświadczenie? Co najlepiej zrobić?
Zoja, moj psiak ma dokladnie to samo. Tyle, ze od mojego nie oczekuję obrony domu. Mam yorczka Ostatnio chyba usłyszał, że podjezdzam autem przed dom i zamienil się cały w oczekiwanie. Wjechalam do garażu, nahalasowalam zakupami, brame zamknelam, trzasnelam drzwiami, wchodze do domu a ten dalej wpatrzony w wejscie główne. Podeszlam do niego mowiac czule żeby go nie przestraszyć. Gdzies cos słyszał, ale nie wiedział gdzie. No i dopiero, gdy się nad nim nachylilam i dotknelam, skoczyl jak oparzony. Dalej bylo jak zawsze. Szał ciał i uniesień Wiesz... Ja nie wiem jak bliskie są rekacje miedzy psiakiem a wami, ale mojemu bym tego nie zrobila i nie sprowadzala szczeniaczka. Mlody będzie zajmowal was bez reszty, stary poczuje konkurencje. A szczeniaczek zapewne da mu popalic niezle,gdy energia go będzie rozpierac. Wy znacie charakter waszej psinki, to sami będziecie wiedzieć co sila niego lepsze...Mojemu pieszczochaowi by serce pękło.
____________________
Beata
zoja 22:02, 03 wrz 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Z dzis:

Gazania i dwuglowa jeżowka
. ...

Bączek na żółtych jeżówkach

____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
zoja 09:44, 04 wrz 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
bogumila napisał(a)
Miło popatrzeć na zmiany...też je lubię.Pozdrawiam.


dobrze robić zdjęcia - można się zmotywować efektami
także Pozdrawiam
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
zoja 09:47, 04 wrz 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
LyraBea napisał(a)
Zoja, moj psiak ma dokladnie to samo. Tyle, ze od mojego nie oczekuję obrony domu. Mam yorczka Ostatnio chyba usłyszał, że podjezdzam autem przed dom i zamienil się cały w oczekiwanie. Wjechalam do garażu, nahalasowalam zakupami, brame zamknelam, trzasnelam drzwiami, wchodze do domu a ten dalej wpatrzony w wejscie główne. Podeszlam do niego mowiac czule żeby go nie przestraszyć. Gdzies cos słyszał, ale nie wiedział gdzie. No i dopiero, gdy się nad nim nachylilam i dotknelam, skoczyl jak oparzony. Dalej bylo jak zawsze. Szał ciał i uniesień Wiesz... Ja nie wiem jak bliskie są rekacje miedzy psiakiem a wami, ale mojemu bym tego nie zrobila i nie sprowadzala szczeniaczka. Mlody będzie zajmowal was bez reszty, stary poczuje konkurencje. A szczeniaczek zapewne da mu popalic niezle,gdy energia go będzie rozpierac. Wy znacie charakter waszej psinki, to sami będziecie wiedzieć co sila niego lepsze...Mojemu pieszczochaowi by serce pękło.


hmmm... smutne...
nasz pies mam wrażenie, że tęskni za towarzystwem - lubi odwiedziny innych psów, wypatruje naszego kota i pomimo, że po dwóch róznych stronach ogrodzenia to sypiają patrząc na siebie
jak znajdziemy szczeniaka to go przygarniemy - już postanowione
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
zoja 09:57, 04 wrz 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Czas na obiecany rysunek.
Niewiele czasu mu poświeciłam, ale w obecnej chwili to raczej więcej go nie znajdę.
Rysowane na zdjęciu z google map:

zarys sytuacyjny uwzględniający sąsiadów:


legenda:
jasnoniebieski kolor - granica naszej działki
ciemnoniebieski kolor - granice sąsiadów
pomarańczowe linie - zarysy budynków
grube jasnozielone linie - żywopłot z tuj
cienkie zielone linie u mnie na podwórku - ogrodzenie od psa
grube szare linie - żywopłot liściasty
zielone kółka - sosna i choinka
fioletowe jajo - dziki lilak

Kierunki stron świata - północ jest od ulicy.
od mojego domu do granicy z działką sąsiada o wąskim podwórku jest jakieś 25m
od środka tarasu do granicy z południowym sąsiadem jest około 10m

-------
zbliżenie na część ogródkową (powierzchnia jakieś 300m2):







Jak są obsadzone rabaty widać na zdjęciach.
Rabata, którą nazywam łukową to ta z zaznaczonymi hortensjami.
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
LyraBea 10:01, 04 wrz 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
zoja napisał(a)


hmmm... smutne...
nasz pies mam wrażenie, że tęskni za towarzystwem - lubi odwiedziny innych psów, wypatruje naszego kota i pomimo, że po dwóch róznych stronach ogrodzenia to sypiają patrząc na siebie
jak znajdziemy szczeniaka to go przygarniemy - już postanowione
Pisałam wczoraj z telefonu, więc trochę ciężko. Potem doczytałam, że u Was pies trochę inną rolę pełni i inne macie podejście do zwierzaków. Ja to nienormalna jestem i mi większego psa brać nie wolno. Wylądowałby w moim łóżku, zdominował i pewnie w ogóle nie umiałabym go ułożyć. Dlatego ja mogę mieć tylko małe, kompaktowe psiaki. Mój Gabisiek ma 12lat. Nie muszę pewnie pisać, że jest rozpieszczony na maxa. A teraz, gdy już trochę lat ma, to na jeszcze więcej mu pozwalam w myśl zasady, że tyle szczęścia jego, co go jeszcze dostanie. Mam nadzieję, że pożyje w zdrowiu jeszcze długo. Jak go zabraknie to dopiero wtedy rozglądnę się za nowym przyjacielem.
U Ciebie Zojka inna sytuacja i faktycznie psiak może okazać się trafną decyzją.
Aaaaa, melduję, że nasionka onętka białego, pełnego zakupione. Te pospolite wysiewają się same jesienią i nasionka zimują w ziemi, ale na opakowaniu tego pełnego jak byk napisane, że wysiewać wiosną. Dam więc sobie na wstrzymanie
____________________
Beata
LyraBea 10:05, 04 wrz 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
zoja napisał(a)
Czas na obiecany rysunek.
Niewiele czasu mu poświeciłam, ale w obecnej chwili to raczej więcej go nie znajdę.
Rysowane na zdjęciu z google map:

zarys sytuacyjny uwzględniający sąsiadów:


legenda:
jasnoniebieski kolor - granica naszej działki
ciemnoniebieski kolor - granice sąsiadów
pomarańczowe linie - zarysy budynków
grube jasnozielone linie - żywopłot z tuj
cienkie zielone linie u mnie na podwórku - ogrodzenie od psa
grube szare linie - żywopłot liściasty
zielone kółka - sosna i choinka
fioletowe jajo - dziki lilak

Kierunki stron świata - północ jest od ulicy.
od mojego domu do granicy z działką sąsiada o wąskim podwórku jest jakieś 25m
od środka tarasu do granicy z południowym sąsiadem jest około 10m

-------
zbliżenie na część ogródkową (powierzchnia jakieś 300m2):







Jak są obsadzone rabaty widać na zdjęciach.
Rabata, którą nazywam łukową to ta z zaznaczonymi hortensjami.
Fajny pomysł z rozrysowaniem na mapie google. Nie wpadłabym na to Masz zgrabną działeczkę i widać, że ramy ogrodu już określone i teraz dopieszczasz szczegóły.
____________________
Beata
zoja 10:14, 04 wrz 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Beatko
jak braliśmy obecnego psa o którym pisałam mieliśmy psa seniora i wspaniale przyjął szczeniaka oraz sam ożył... tylko tamten nie był głuchy... inna sytuacja... (edit: obecny pies jest sam od jakiś 5 lat)

a pomysł z google map pojawił się gdyż proporcje jakoś mi nie wychodziły
czasu mało bo w remont się bawimy więc
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
hindsight 13:21, 04 wrz 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 794
Świetny plan. Wszystko widać jak na dłoni
____________________
Dominika Ogród do przeróbki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies