Chciałabym prosić o radę w zagospodarowaniu tego fragmentu przed domem. Co wyrzucić a co zostawić? Może zmienić kształt rabaty i powiększyć? Clementis pięknie kwitnie i jego bym chciała zostawić oraz ozdobne kule reszta pustka w głowie. Na całości zostanie naniesione nową ziemią. Bardzo proszę o pomoc.
[img size=270x480]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/123/1232418/original.jpg[/img
]
No tak ja wiem ale złości mnie to, że tyle starań a tu a tu takie niespodzianki. Dobrze, że od rana słonko świeci i dzień zapowiada się optymistycznie.
Zostawiam fotkę na dziś. Bratki jeszcze kwitną w gruncie.
Tutaj próba uchwycenia koloru nowego floksa i jezówek
wczoraj przesadzałam stąd małe kosaćce, a sadziłam pod płotem floksy, jak jezówki przekwitną podzielę je.........i dalej myślę co tam dosadzić, choć logika każe się uspokoić i poczekać ze 2 lata aż wszystko się rozrośnie .......ale jakąś trawkę bym tam jeszcze wepchała
Aniu no to będziemy się informować jakie postępy zrobią Bobo do jesieni. Pozdrowienia również.
Violu myślę że Twoja krzewuszka się przyjmie, zwłaszcza jak kupiłaś w doniczce. Z deszczówką to sprawa prosta jest. Kupiłem w necie 4 beczki ( w sumie jest 500 l ) postawiłem jedną obok drugiej a w pierwszą włożyłem rurę spustową z dachu. Zrobiłem przelewy z jednej beczki do drugiej. Wot cała filozofia. Na brak wody do podlewania nie narzekam i roślinki mają tyle ile chcą. Pewnie ze nie podlewam całego ogrodu a tylko te wodochłonne czyli: hortensje, begonie rododendrony, doniczkowe, ketmie w czasie kwitnienia. Pozostałym wystarcza deszczyk z nieba. Pozdrowienia i zobacz jak to wygląda.
ja właśnie myślałam o tym żeby ten bluszcz na mur puścić.....a nie na siatkę....
wydaje mi się że fajnie by było gdyby rośliny powtarzały się z tymi które masz w ogrodzie....żeby taka spójność była...ale ja tam za bardzo się nie znam
generalnie u mnie na "patelni" sprawdza się sesleria haufleriana, perwoskia, jezówki, bergenia, żurawki Purple coś tam, i rozchodniki...no i inne trawy, jak miskanty, turzyce....aga z bylin jeszcze krwawnik, ale on się u mnie pokłada...szałwia i kocimiętka tez nie zawodna...no i mój ukochany przywrotnik...za dużo odmian tez nie powinno tu być...bo będzie kociokwik...ale znając Twoje wyczucie smaku podejmiesz dobra decyzję