Dorota trawnik mam straszny, jeszcze nigdy nie był tak spalony
Kasia, Gosia dzięki stipe uwielbiam , moje zeszłoroczne też padły ale wychodowałam sobie swiżutkie i chyba będę tak robić co roku
Anula ja za to uwielbiam intensywne kolorki
Marta the fairy mam pierwszy rok i to kupiona w Bie... jako 2 patyczki, ale rozrosła się nawet ładnie i od razy ,,leży na glebie'' bo np. też okrywowa heidetraum na razie sterczy do góry
jak wszystko w Twoim ogrodzie i ta rabata mnie zachwyca Liliowców jak będziesz miała nadmiar chętnie przygarnę. Ewuś potrzebuję róże do półcienia nawet więcej cienia możesz coś polecić.Wiem ,że róże to królowe słoneczne ale może coś się znajdzie.
Ewa dobrze pamięta to świdośliwa Lamarcka, kupiona z myślą o bardzo wysokim żywopłocie i w tej funkcji spisała się bardzo dobrze. Sadziliśmy ją co 50 cm, były to pojedyncze patyki. Przez pierwszych kilka lat cięłam systematycznie i bardzo dobrze zagęściła się, teraz tnę sporadycznie boki.
Ponieważ pędy są wiotkie nie problemu przygiąć i zerwać owoce. Owoce słodkie ale trochę bez wyrazu, mają mało kwasowości. Przetwory robię razem z czerwoną porzeczką, bo owocują w tym samym czasie, soki galaretki i dżemy. Owoce są dość drobne, myślę, że u odmianowych są większe ale żadnej odmiany nie widziałam
Nasz żywopłot jest bardzo wysoki, może 6,7 m i dołem jest ogołocony. Nie wiem czy przy prowadzeniu niższego żywopłotu dałoby się zachować go w dobrej formie. Obawiam się, że dół byłby nieciekawy.
Ponieważ u nas dołem są gołe patyki żywopłot jest goły wykorzystałam wolne miejsce przed nim i trzy lata temu posadziłam żywopłot bukowy
Jest jeszcze konflikt cięcia i owocowania, przy silnym cięciu owoców będzie bardzo mało.
W tym roku wiosną obfociłam to miejsce zdjęcia z lutego i kwitnąca z kwietnia. Kwitnie w tym czasie jak magnolie.
Wczesniej pokazywałam Wam to zdjęcie i ponoć jest to wiechlina roczna
Została spryskana herbicydem stomp 330 po trzech tygodniach powinny być efekty
Dawka najwyższa jaką poleca producent i niestety obalam mit że stomp działa na wiechline roczną. Poniżej zdjęcie spryskanego fragmentu stompem - żółtawy prostokąt i do dzis nie widać zmian
Poradzcie co robić wyrywac i robić dziury w trawniku czy chodzić z roundrapem i smarować pojedynczo chyba że macie inny herbicyd
Mirelko, posadziłam. Jedną różyczkę pomiędzy rh. Ale nie dokładnie w nogi, tylko jakieś 70 cm od rh. Z daleka są kolorową plamką. Tam było pusto za bukszpanem. Zrobię ci fotkę i pokażę.
Z reguły rh mają płytko korzenie i na szerokość taką, jak korona, czyli krzaczek. W obrębie korzonków lepiej nic nie grzebać. Tu masz rację.
Nie wiem jeszcze jak the fairy poradzi sobie z ph ziemi. Bo rh podsypuję wiosną torfem zakwaszonym. Zobaczę. Jak się nie uda, zmienię miejscówkę jej.
edit:
Dla Mirelki moja the fairy:
Z drugiej strony rośnie Mariatheresa.
Śliczna jest. Mam ją pierwszy sezon i zastanawiam się, czy nie zrobić roszady z różowymi anabelkami (ta sama kwasowość, co dla rodków, byłyby na jednej rabacie razem),
a do thereski dokupić kilka tych samych i posadzić na tle żywopłotu bukszpanowego. Ale różyczki zamówię dopiero na wiosnę. Najlepiej startują u mnie wiosenne golaski