No to mamy koty i to cale 5. Nie mam pojecia co z nimi zrobic. Licze na to, ze same cos ze soba zrobia, czyli pojda sobie do swojego domu albo mama je tam zaniesie. Nasz sasiad ma taka kotke, ktore koci sie u nas. Ostatnio ja kilka raz widzialam w poblizu naszej stodoly i mi sie lampka zaswiecila. No ale kotkow nie widzielismy choc sie tam troche rozgladalismy. No i wczoraj M chcial przezucic troche snopkow slomy, bo zrobic miejsce na nowe i przywalil kotke ta sloma. Jak ja uslyszal to to odgzrebal o miejsce i takie bylo znalezisko.
Sasiad twierdzi, ze ona je do domu zaniesie, wiec czekamy co bedzie. ja w kazdym badz razie do moich 3 nie potrzebuje kolejnych 5. A swoja droga moje 3 sa od sasiedzkiej kotki.