Proszę o pomoc z zidentyfikowaniu tego, co dolega mojemu bluszczowi. Bluszcz usytuowany jest na balkonie (posadzony odpowiednio w donicach oraz skrzyni). Bluszcz rosnący w skrzyni oraz w 2 z 5 donic coś zaatakowało - nie jest to raczej wynik inwazji jakichś insektów, ponieważ żadnych żyjątek nie byłem w stanie dostrzec. Część liści rośliny się zwija oraz pojawiają się na nich przebarwienia (coś jakby punktowe uschnięcia). Załączam zdjęcia dla lepszego zobrazowania problemu.
Przepiękne witraże, uwielbiam, zrobiłam sobie na drzwiach namiastki z farbami do szkła
i wnętrza z meblami, które były artystycznie ludzką ręką wykonane.
A wiesz Basiu, że miałam już pięknie wyhodowane z łodyżek nowe roślinki w liczbie 5? Wszystko byłoby dobrze gdyby nie jakiś wściekły wicher z deszczem, który wszystko zniweczył i już nie udało się przywrócić ich do życia, spróbuję jeszcze raz. Będę nieugięta
Lidziu ja się wcale nie dziwię jeszcze w moich notatkach mam zapisane:
I słusznie Gosiu Asiu Ulinko - dziękuję Sylwio też dziękuję za "bogate" odwiedziny
A teraz nastąpi spam różyczkowy - Róża (Rosa) Imperatrice Farah. Zakwitła po raz drugi, ale zawsze miała 1 kwiat na łodyżce i po raz pierwszy ma bukiet złożony z kilku kwiatów na jednej łodydze, a mam ją kilka lat i taka niespodzianka się trafiła. Deszcze i mokro jej nie zmogły jak niektórych róż, mają rożne rodzaje chorób grzybowych, nawet nie było jak opryskać przez ciągłe deszcze.
Kolor dużo stacił po wrzuceniu na forum, wyglądają jakby świeciły w środku
Trawnik sieję co 2gi dzien .... jak zrobię coś terenu to sieję
Wschodzi ten siany 5go, ale plackami. pewnie różnica w ilości wody, te w cieniu idą lepiej bo ostatnio upały wysuszają ziemię szybko. podlewam 3x dziennie, rano, popoludniu jak trawnik jest w cieniu i wieczorem.
w pozostałych dosiewkach też coś tam zaczyna kiełkować.