ale ona podobno słońce lubi! Ja też najpierw googlałam zanim pytanie zadałam i w ogóle nic mi nie wyskoczyło, no bo jeszcze tego pytania nie zadałam Czyli nie dowiem się co jej jest jednak
A może ktoś wie dlaczego phalaris arundinacea picta zaczyna mi brązowieć? Teoretycznie ma warunki idealne - stanowisko słoneczne, gleba wilgotna. Podobno ona nawet na podmokłych terenach lubi rosnąć. To dlaczego zaczęła brązowieć? Na pewno nie z przesuszenia! Może ktoś wie co jej może być?
Wyguglałem phalaris arundinacea picta brązowienie - pierwsze co mi wyskoczyło to Twoje pytanie
Może słońce ją przypiekło???
Kula nie bardzo wyjdzie - ona rośnie tak szaleńczo.... Zawsze wiosną ciacham swoje na około 30 cm, teraz jak na nie patrzę z trawnika to są prawie mojego wzrostu - a niski nie jestem
No to się nie będę starać z tym kulkowaniem , kupiłam kiedyś trzy i posadzę ale gdzie ? to muszę się zastanowić jeszcze .... dzienks
W przedogódku!
No właśnie!!! w przedogródku !!!wraz z istniejącymi już tam kulkami z tawułki Golden Pincess .....!!!! to jest to !!!.... no i znowu dla Ciebie dzienks No to sobie jeszcze poczekają w donicach aż nabiorę siły
Aaaaale cudnie to wygląda - wszystko od góry do dołu : ławka, przepiękne donice, stożki, no i to żywopłocisko - chyba najgrubsze na całym ogrodowisku! Gratuluję
Kula nie bardzo wyjdzie - ona rośnie tak szaleńczo.... Zawsze wiosną ciacham swoje na około 30 cm, teraz jak na nie patrzę z trawnika to są prawie mojego wzrostu - a niski nie jestem
No to się nie będę starać z tym kulkowaniem , kupiłam kiedyś trzy i posadzę ale gdzie ? to muszę się zastanowić jeszcze .... dzienks
Cześć Syla , dzięki za odwiedziny u mnie Diabolo słabo szła, jak się okazało mrówy zrobiły sobie pod korzeniami dom, może teraz już będzie lepiej, bo je załatwiłam
Ania ja w ogrodzie mam mrówkę na mrówce ..... dla mnie miejsca brak ..... Czy jak bym sypnęła proszkiem do pieczenia do zaszkodzę roślinom ???.... Nawet pielić się nie da bo mnie gryzą .... .... Nie wspomnę o kopczykach na trawie które się namiętnie pojawiają ......
Proszek do pieczenia nie powinien zaszkodzić Raz posypałem i rzeczywiście nie ma - przeniosły się gdzie indziej Jak będziesz sypać i sypać to w końcu je wygonisz - do sąsiada