Ale dlaczego Ty masz wyrzuty sumienia??? To ja mam, że nie jestem na bieżąco. Twój wątek pędzi niczym błyskawica i ja nie nadążam. Ale lubię sobie tak nadrobić, u Ciebie to sama przyjemność
Old Port cudny. U mnie jeden jeszcze miernota, a drugi chyba padnie.
muszę chyba jeszcze wybrać trochę ziemi, bo jak dojdzie podsypka i płyty to bedzie za wysoko, póżniej chyba trzeba to dobrze ubić, podsypka ze żwiru i cementu, ugrabić ubić, poziom złapać, położyć płyty i zasypać szpary czymś, jeszcze nie wiem czym.
Overdam rośnie na bardzo wąskiej rabacie przy siatce, przed nim zmieścił się tylko carex montana ale to było nie planowane miejsce, traktuję je bardziej jako przechowalnik, ale podoba mi się jakby wsadzić coś między montany, takiego pośredniego to mogłoby zostać.
A teraz wiesz jaka powinna być kolejność prac, żeby wszystko było ok?
U mnie na "tym miejscu to jeszcze rośliny rosną, które trzeba przesadzić, więc tak szybko to nic tam się nie wydarzy
ja też jestem przed robieniem miejsca na ogniska z płytami to chętnie poczytam co i jak.
Coraz bardziej mi się ten trzcinnik podoba, u siebie już nie wcisnę, ale mam Overdam, ciekawe czy to pokładanie też się go tyczy, jeszcze na własnej skórze się nie przekonałam.
U mnie właśnie chmury nadciągają, od rana wiało masakrycznie i prażyłoniemiłosiernie, ale teraz już pochmurnie się zrobiło, oby tylko w miarę spokojnie te burze się z nami obeszły.
Przy okazji fotek białego przetacznika, obfociłam jeszcze różowy - ten też chyba mnie lubi, bo pięknie rośnie.
Tylko z niebieskimi mam problem, bo chorują co rok.