Lubię kwitnące hosty

tulucy napisał(a)

U mnie te internetowe też się zgadzają. Nie zgodziły mi się dwie kupowane na żywo - jedna kupiona w szkółce w donicy z plakietką Eden, a druga kupowana w balocie (Elmshorn) też w ogrodnictwie dużym i niby solidnym.

oby wyrosły te wymarzone

Wietlice - to z chęci ich posiadania zaistniała u mnie "leśna" rabata - dzisiaj jakoś nie królują na niej ale nadal są - i w tym roku całkiem ładnie rosną, choć w niektórych miejscach pożarte zostały przez hosty

Motylek w kuchennym oknie na Zacienionej...i na antresoli.Podczas deszczu nie ma czasu na nudę...

Kolejne cudeńko od Bogdzi . Ależ on piękny


a to mój

wiem, że katuję tą hortensją do znudzenia, ale nie mogę się oprzeć. Jest cudowna. Jeden kwiat, a tyle odcieni

Trochę fotek z dzisiaj Wróciłam z pracy o 19 (po 12 godzinach) i tylko rzuciłam torebką i ubraniem wyjściowym i poleciałam do ogrodu się odstresować - właśnie w takich chwilach wiem że mój ogród to moja faktyczna ogrodoterapia. Byłam w ogrodzie 2 godziny robiąc sobie to to, to tamto... i wróciłam do domu w zupełnie innym - lepszym - nastroju, z uśmiechem na twarzy... Dobrze mieć ogród - nawet jeśli nie jest idealny, nawet jeśli ma niedociągnięcia bo na wszystko nie ma czasu... dobrze mieć ogród

Zakwitła okrywówka (pierwszy kwiatuch ale ma mnóstwo pączków) - Sweet Knirps - z donic będzie wysadzona jesienią

Tarnina napisał(a)

A tu chciałam wam pokazać jak wyglądała działeczka po skończonym chodniczku (choć nie do końca, bo nie zabetonowane szczelinki), wyplantowana część i posiana trawka...tu jeszcze nie rośnie (kawałek od strony domu ledwo wzeszła), ale w tej chwili już nie razi tak w oczy... wtedy to jak na lotnisku było, tragedia...

Niezły kawałek ścieżki, duże tego macie, ale za to pięknie wygląda drewno na tarasie+podkłady na wejściu ładnie wszystko zgrane i przemyślane .

gobasia napisał(a)

ale sliczne te fotki...jakby strumyk płynał przez ogród

A swoją drogą to rośliki dostały piciu

Fotki może śliczne...ale podpisane strachem...straszna ulewa.Pozdrawiam.

zwolnie jutro po zawodach
pobigalam troche po ogrodzie, zabralam przepiorkom jak´jka i nalam im wody, to tu to tam powyrywalam chwasty. zamiotlam podworze, zmusilam M do skoszenia trawnika przed domem i troche fotek dla Was zrobilam. No i noc juz

Bardzo pracowity był ten piątek. Zdecydowałam się na małą ogrodową rewolucję na zachodniej rabacie przy ogrodzeniu.
Parę dni temu pisałam, że coś kiepsko tam rosną rośliny. Tulipanowiec, po dokładnych oględzinach, został uznany za martwego. Grujecznik miał uschniętą górę i trochę żywych przyrostów w środkowej części. Trzeba go było reanimować.
Nie mogłam z tym czekać do jesieni, czyli okresu bezlistnego. Trzeba było działać szybko.
Udałam się do centrum ogrodniczego, gdzie nabyłam morwę białą oraz 2 stojące gdzieś na uboczu ładne okazy klonów strzępiastokorych (cynamonowych). Nie rosną duże, więc do mojego ogrodu jak znalazł.
Morwa zastąpiła grujecznika, grujecznik poszedł do półcienia zamiast migdałka, a migdałek trafił bliżej ścieżki w okolicach berberysów. Nie przepadam za tym migdałkiem, więc jak nie przeżyje tej rewolucji, to pożegnam go bez żalu. Atrakcyjny jest przez tydzień.
Każde drzewko dostało obornik i dobrą ziemię. Mam nadzieję, ze się przyjmą.
Jeden klonik wylądował na prawo od pęcherznic Luteus, za plecami będzie miał choinę kanadyjską. Drugi wylądował na skraju rabaty na lewo od czerwonych krzewuszek. Znalazłam na tej rabacie miejsce dla derenia o jasnych liściach (Gosiek, dzięki za inspiracje z twojego ogrodu). Nie będę go cięła nazbyt mocno.
Fotki robiłam już pod wieczór, więc trochę ucierpiały na kontraście.

Klonik strzępiastokory i morwa



Impresjonistyczny środek tej rabaty z zewnątrz



i od wewnątrz



i na koniec takie tam, tradycyjnie

AgataP napisał(a)

Perovskia - zaczyna ją być widać


róże jak na pierwsze kwitnienie to nie jest źle


Gipsówka idzie precz - wygląda ładnie ale uwala się po deszczu na róże, a zapach zabija wszystko inne. Jest nie do zniesienia. Pójdzie do przyszłego warzywnika.

Super płotek przy różach, co to za trawę tam posadziłaś? Szukam własnie czegoś takiego do moich. Z tyłu widzę, jak go tu zwą "zajęcze ucho" ? Gdybyśmy się miały spotkać w Wojsławicach, a u Ciebie znalazłaby się mała sadzonka, to ciocia Aga ją z chęcią przygarnie Jutro muszę sprawdzić czy moja gipsówka z siewu wyszła...

A tu chciałam wam pokazać jak wyglądała działeczka po skończonym chodniczku (choć nie do końca, bo nie zabetonowane szczelinki), wyplantowana część i posiana trawka...tu jeszcze nie rośnie (kawałek od strony domu ledwo wzeszła), ale w tej chwili już nie razi tak w oczy... wtedy to jak na lotnisku było, tragedia...

admete napisał(a)

niesamowita kompozycja!!!!!!

Nie umiem zrobić dobrego zdjęcia ale w rzeczywistosci rabata wyglada o niebo lepiej lubię sie gapić na ten busz

Betka napisał(a)

Śliczne choć drugie zdjęcie wywołuje skojarzenia odmiennej natury a jeszcze 22.00 nie ma, a na forum ciut młodzieży

beta napisał(a)

Krwawnik przy berberysach też fajnie wygląda, bardzo się on rozrasta?