Kasiu, kupowałam internetowo w bylinowym raju. Poluję jeszcze na odmianę Sweet Sensation. Powinni mieć na jesieni lub wczesną wiosną.
Queen jest cudna! Kwiatu nie ma zbyt dużego, ale za to ten kształt filiżanki na spodku jest zachwycający. I jeszcze porcelanowy kolor. Uśmiecham się za każdym razem kiedy ją widzę. Pierwsza ma trzy lata, nie potrafiłam jej skomponować z innymi różami, więc dokupiłam jej jeszcze dwie siostrzyczki. Tym sposobem królowe mają rabatę tylko dla siebie
Agciu, tak, to górski czarny duch
Toszko, też się czaiłam dosyć długo
Zrobiłam Ci zdjęcie odpowiedniej strony z Radziula, zobacz:
Różne gatunki, mają różne wymagania, np. królewski potrzebuje kwaśnej ziemi, a pospolity neutralnej. Proponuję zacząć od pospolitego, on przecież u nas występuje naturalnie, powinien być najłatwiejszy. Mnie w tym roku nie zakwitł, ale chyba za duży cień się wokół niego zrobił. Wiosną go przesadzę w bardziej słoneczne. Trudno wycyrklować z tym rozproszonym światłem.
Po ziemię pojechałam do lasu bukowego i ukopałam sobie trochę do woreczka. Miała sporo piasku, więc dobrze, bo przepuszczalna. Liczę, że dobre grzybki też przywiozłam. Potem wymieszałam ją z próchnicą, na spód dałam jeszcze trochę żwirku jako drenaż i tak wsadziłam. Usypałam mu też taką małą górkę. Także nacudowałam się z nim trochę
Tymczasem niektórzy podają, że po prostu wsadzili swoje obuwiki do ziemi rodzimej i też dobrze rosną.
Mnie takie małe dudulki bardzo cieszą. Próbuj
Spójrz jak potrafi się zmienić z dnia na dzień
