Nareszcie po burzy

Polało ostro, woda płynęła ulicą jak strumień górski. Rynny nie dawały rady odprowadzać wody więc lało się wszystko górą.
Trwało to jakieś 30-40 minut, po czym w ciągu godziny woda wsiąkła w ziemię.
Tak wygląda Geisha po burzy
Pysznogłówce i ostróżce burza nie zaszkodziła
