Dzięki Marzenko za pochwałę mojego cięcia bukszpanów. A co do jeżówek to jeszcze żyją . I nawet pokazały aż 2 kwiatki. Tylko nie wiem czemu tak nieśmiało schowały się pod listkami.
A dopiero zaczynają to nie wszystkie Marzenko jak nie masz ani jednej to czas zacząć można kupować w donicach to te zawsze można sadzić, bo z gołym korzeniem to na jesieni dla Ciebie Louise Odier piękna i pachnąca róża
I rozpoczęta, niewykończona, rabata niebiesko-żółto-biała, z trochę dalszej perspektywy. Muszę jesienią dodac tu trochę bylinek. Niedługo pokażą sie tu jeszcze białe jeżówki, przetaczniki i odętki. Na kanty nie mam czasu. Trawa zresztą sianowata.. Co zrobić.
a z daleka.. niebiesko. Róż prawie nie widać. Może w przyszłym sezonie troche wyrosną ponad kocimiętkę, która - tak na marginesie - jest olbrzymem! Wczoraj przycięłam goździki, firletkę i bodziszki. Kocimiętkę też, ale pod domem, tą wczesną.
iwka czytam Twój wątek, jestem dopiero na 41 stronie , ale muszę już napisać
gratuluję odwagi z tują, ja przymierzam się do cięcia wyrośniętego jałowca Skyrocet, bardzo mnie zachęciłaś
jeszcze nie wiem jaki los spotkał ostatecznie Twoje tuje, więc czytam dalej
jak na razie jestem pod wrażeniem zmian jakie wprowadzasz, jest już ślicznie
Obiecałam sobie że w tum roku żadnej róży już nie kupię, ale jak zaglądam do wątków to zaczynam wątpić czy dotrzymam danego sobie słowa.
Tłusta wełna...nie wiesz jaki ma zapach? a wiesz jaki zapach ma owca?
Moja suka ma wełny dużo mniej ale po zimie cuchnie tak samo.
Ważkomucha? czy co to? A tak na marginesie, to co to za kwiatuszek?
Zawieruszona pojedyncza ostróżka letnia Dwa lata temu rosły w tym miejscu Fajne były. Muszę o nich w przyszłym sezonie sobie przypomnieć i posiać.
Naparstnice. Dostałam siewki od Reni, a okazało się że moje zeszłoroczne nie były takie, i mocno się rozsiały Mam mnóstwo siewek. Tak samo ostróżek no i jeżówek