A czy te RH za żurawkami Ci kwitną? Czytałam, źe kwitnienie jest słabe, ale u mnie wiosną nawet pół kwiatka nie miały. Czy powinnam je osłonić u siebie???
Ula, właściwie to ogród w listopadzie obchodzi 2 lecie, bo w XI 2010 została rozplantowana ziemia i posadziłam pierwsze bukszpany - obwodki pod wiśniami i wiśnie umbracoćtam i magnolię
Ale licząc od wiosny to już ma 1,5 roku
W przyszłym roku ogród będzie najładniejszy a potem będzie wymagał odmładzania i zmian
Pęcherznicę już cięlam ale bez ladu i składu tylko najdłuższe badyle, bo w ciągu 1 sezonu urosły na 1 m długości. Wiosną przytnę je juź bardziej systemowo i zrobię fotki.
Mam żywopłot z grabów, cisów (przy gabionach) , pęcherznicy , laurowiśni i chyba tez żywopłotem mogę nazwać szpaler z 9 budlei zatem zaglądaj będziesz wybierać
Nie mam z tuj ale zamierzam posadzić aby osłonić kompostownik, zamierzam je ciąć na murek o grubości 15-20 cm
...podpisuję się pod słowami Danusi...pieknie jest u Ciebie Madżenko, mimo jesieni... bardzo masz elegancki i wysprzątany ogród... pokazuj...pokazuj...
Agnieszko dziękuję. Probowałam wczoraj przeczytać Twój wątek ale za dużo stron ale oboecuję w zimowe wieczory dać radę
kurcze u Ciebie jeszcze brzozy się nie wybarwily a u mnie z jednej już liście opadły... ależ mi się u Ciebie podoba przy moim następnym domu będzie ogród pod kreską jak u Ciebie!
czym wiązałaś trawy? bo mnie to też czeka w tym tygodniu.
Aniu u mnie dwie brzozy są żółte a dwie całkiem zielone!!! Liści jeszcze nie gubią, gdyż u nas troszkę cieplej. Chcialam obciąć hortensjom liście za namową Danusi ale u mnie jeszcze mocno się trzymają. Dałam im czas do następnego przymrozku.
Trawy wiązalam zielonym sznurkiem z castoramy i białym ale za 2-3 tygodnie dostaną czerwone bożonarodzeniowe wstążki. Muszę chyba na giełde pojechać aby kupić ozdobne takie jak tu: http://www.videx.pl/tasmy-sznury-z-juty.html
Zupelnie nie wiem jakie są ceny takich akcesoriów na gieldzie. Mam nadzieję, że taniej....
Kris ten ogród ma dopiero rok, dlatego wymaga jeszcze mnóstwo pracy......
Wiem. Podziwiam podczytuję Twój ogródek, jestem zachwycony. Tyle masz postów nie ogarniam.
Oglądaj tylko pismo obrazkowe bo my sobie mini szabaciki czarownic czasami urządzamy Aby za nami nadążyć, trzeba jednocześnie na kilku wątkach być, gdyż nasze regionalizmy ogrodowiskowe są dla postronnych osób niekiedy mało zrozumiałe
Aniu
Warzywnik z inspiracji Izy chodzi mi poglowie już od kilku miesięcy. Ale kto mi takie gustowne skrzyneczki zamontuje? Muszę posuszyć M głowę aby dachówki z zza garażu eksmitował i zrobił skrzyneczki. Wiosną będę dzialać
A pęcherznica już było ostro o 1/2 przycięta aby się ładnie zagęściła Za rok zasłoni mi sąsiada
Danusiu a ja z szybkim pytaniem. Ponieważ zabrakło mi miejsca w ogródku na sadzenie cebul posadziłam ok 60 szt tulipanów w plastikowych donicach. Czy donice zadołować czy przechować w nieogrzewanym garaźu?? Chciałbym wiosną te osłonki wstawić do ozobnych donic na tarasie.
Myślalm o zadołowaniu bo w "bajzlowni" mam jeszcze miejsce ale dziewcyzny radzą w garażu??? Co robić? Jak żyć? gdzie miłosierdzie???
Powiem Ci Sebku, że odwiedziny osoby, którą traktujesz jako przyjaciela, nie powinno robić różnicy czy ładnie, czy brzydko itd. czy remont czy nie.
W starszym wieku zobaczysz że myśli się już inaczej.
I tu się z Tobą zgodzę w 100%... na tym polega przyjaźń, że spotkania są przyjemnością a nie koniecznością....... i też nie rozumiem że ktoś zaprzyjaźniony odwiedza i trzeba dom wypucować
Albo, że palcem sprawdza kurze... to nie przyjaciel.. to wróg
Ależ mi zadałaś myślenia Pozytywnego myślenia Nowe zabawki, a do wiosny daleko.... chyba trzeba będzie częściej spotkania ogrodowiska na nartach robić. Czas zleci szybciej Widziałaś, że szykujemy spotkanie w Kotlinie Kłodziej?? Bigos u Pszczólki , gorące wody i takie tam atrakcje.. jak taniec brzucha Konstancji i Boćka..
Życie do mnie wraca przez te Forum
I druga strona przy bambusach
No i bambusy.... jelsi przezyją zimę i nie bedą mnie straszyć żółte badyle do połowy lata, zostają.... jeśli nie - eksmisja w maju do donic!!
I tył, który dopiero latem został zagospodarowany.
Już się nie mogę doczekać strzyżenia grabów w stozki. Niestey winobluszcz zgubił wszystkie liście i ponownie odsłonił płot, który nie jest największej urody....
Rzadko pokazywana częśc żywopłotu z pęcherznicy. Liczę, że w przysżłym roku zasłoni płot.
Trytomy nie poddają się. Po mrozie i śniegu opuściły główki i już je ponownie podniosły
To ulubiony zakątek sikorek, szaleją tu codziennie. Ciekawe co znajdują w korze koło bonsai bukszpanowego?
A tu na dowód, ze są u mnie.
Kobietko dzięki za pomocną dłoń u mnie.
Ależ ja lubię ten twój ogród, a Twoje białe donice tarasowe, zachwycaja mnie niezmiennie, oj musze podesłac do Wrocka noca jakieś małego elfa co by mi je tu przychachmęcił hihihihhi
Ani sie waż!!! ta zdobycz za 60 zł zamiast 999 zł napawa mie ciągle dumą
Musze się zaprzyjaźnić z Panią z kiermaszu i wykupię wszystkie z ekspozycji targowej wtedy się mogę podzielić
Do tej pory mi krawi serce z powodu mojej głupoty, ze za 30 zł nie kupiłam tych!!! http://www.sklep.dajar.pl/pl/product/463/6745/doniczka-podluzna-poison-fuksja-70-cm
Po wycięciu kan odsłoniłam buczka, który się zaczął wybarwiać (to brązeowe maleństwo na tle pissardi). Niech sie cieszy chwilowym spokojem bo wiosną czeka go eksmisja. Na jego miejsce pójdzie tricolor zza ściany wodnej a ten mały buczek zasłoni pompę ciepła.... Już dzisiaj znalazłam dla niego miejsce
Mam jeszcze jeden fragment ogrodu do całkowitej przebudowy. Muszę zorbić warzywniak, kompostownik i wysłonić pompę ciepła. Ale tego miejsca nie pokażę. Dopiero po wiosennej metamorfozie
Czesane miskanty przy murku. Wiosną bedą poprzetykane różą apisrin, bo ją trochę w nieładzie kompozycyjnym posadziłam.... Będzie miskant, róża, miskant, róża. Róża oczywiście przed miskantem.