Mirko co do za ślicznota ta niziutka z dużymi kwiatami?
Masz takie róże, że aż dech zapiera. Twój Charles ma zupełnie inny kolor niż mój zresztą on ma skłonności do niestabilnego koloru. W tamtym roku miał u mnie nawet cytrynowo żółte, teraz jest ogniście pomarańczowy u Ciebie ma ten kolor jaki lubię ni to róż ni to morela To jest jeden krzak, który pokazujesz?
ściskam
Kasiu, mam pytanie odnosnie Twojej skrzyni, czy ona ma pokrywę, czy nie ma takiej potrzeby? Jaki ma wymiar, mniej więcej? Jak dżdżowniczki pracują w jednej komorze, to jedzenie do drugiej wkładasz im jak kończą przerabianie, żeby miały gdzie przejść, czy cały czas odpadki są w obydwu komorach i one sobie chodzą jak chcą?