Może przed śmiercią zmęczę II cz V tomu Gry o tron....
Szczęściarza przeczytałam Tylko Lot samolotem bez dostępu do netu oderwal mnie od Was i pozwolił skonsumować co nieco drukowanego słowa pisanego.... Ale tę cz II tomu V to marnie widzę....
uwielbiam Was, Dziewczyny...ja też idiot ... ino herbatkę popijam ... bez prądu
Ja też wypiłam herbatkę ale widzę że tą wiśnióweczką muszę porpawić bo mi się kominek nie chce rozgrzać
A mialam czytać..... Książkę.....
Ja mam pracę domową ... z pracy ... leży obok .... ale "chiba" nie dam rady ... trudno ... będzie dwója
Ja sobie taką pracę zostawiam na poranki. O 6:00 mam tak jasny umysł, źe przeczytanie dwóch umow i wpisanie uwag zajmie mi 15 minut a wieczorem godzinę....
No ta chmura to nam najpierw strachu napędziła zanim się zorientowaliśmy, że to chmura.
Ups a ja myśłałam , że to jakieś zdjęcia z netu... A czesto u Ciebie takie chmury się tworzą???? Może to elektorownia ekspodowala a Ty nie zauważyłaś???
Ja tylko jeden kieliszek wiśniówki wypilam a wpadlam na 5 stronę i mi się pomyliło że to zdjęcia z weekendu....
I wiesz co to chyba dobrze, bo zobaczyłam jak Twój ogród się zmienił pod wpływem ogrodowiska
Buki obejrzalam - to ja taka cierpliwa do czeronych nie bedę. Przesądziłaś, będa graby lub buki zielone.... Zaobserwuj proszę jak zimą będzie ten zakątek wygalądał. Ciekawa bowiem jestem czy buki bardziej łysieją zimą niż graby?
Gosiu! Dziękuję! Nareszcie mam czas, żeby bez wyrzutów sumienia, że zaniedbuję dom i rodzinę, po prostu w spokoju poczytać, a zaległości mam przeogromne
Wypoczynku, spokoju i miłej lektury ogrodowiska Ci życzę. Cieszę się, że już lepiej się czujesz. Ściskam mocno!
fairy śliczne, ciekawe czy u mnie w przyszłym roku tak podrosną ciekawe, czy jeśli za bardzo wybujają to można je podciąć?
Kasia ja ciacham nadmiernie wybujałe pędy jeśli mi przeszkadzają. Jesienią też je lekko ciachnę te najdłuższe a potem wiosną mocniej. Mimo że fairy nie tnie sie mocno, to ja muszę ją trochę wyregulować bo mi się rozszalała. Te które dzisiaj pokazywłam kupione były w obi w czerwcu i baaaaardzo zabiedzone....
Madżenko roślinki z twoich zdjęć wywracają mi do góry nogami pojęcie czasu ... 17 lat temu zabroniłam małżowi sadzić bukszpany (wiem ... wiem to grzech ciężki i każdy sąd dałby mu rozwód ) ... bo za wolno rosną ... wyobrażasz sobie jakie by one dziś były !!! ... no ale ciesze się nie zasadziłam potwora bo moje areały by tego nie zniesły ))
I dobrze bo by teraz były z Twoich bukszpanów wieeeeelkie potwory..... Przecież wcześniej ogrodowiska by nie było I nie daj Boże puściłabyś je samopas????
Izuś ja sobie nalewki malinowej nalałam, co to się po czerwcowym spotkaniu ogrodowiskowym ostała, bo przymarzłabym do fotela bo coś czuje, że mnie łamie z tego zimna
Irenko ja mam postanowienie absolutnie nic w sobie nie zmieniać ... i tego bendem sie trzymać a nawet bronic jak niepodległości ... tylko niewielu wygrywa z matką natura ... cmok
Betyś oj zapowiada się, że nudzić się n ie będziemy ... buziak
Evus....
....jeszcze do teraz czuje swoj zapach kawusi jaki zostal po mojej porannej wizycie u Ciebie z 7.26....tylko ty za mocno spalas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
....a co do francuskiego mozesz wpasc na korepetycje...ale "one" po francusku tez nie teges.....
Betyś, .. a chrapałam?.. bo wiesz, jak sen mocny to nie panuję nad nosem jutro nastawię budzik na 5:30 Będziemy kawusiać
Dalsze poszukiwania i efekt ok. 1000 szt na ok 30 m2
Ożesz przyszłam w poszukiwaniu zdjęć pędraków ale takiej teksańskiej masakry piłą mechaniczną to ja się nie spodziewałam.... Znalazłam dwie sztuki pędraków i byłam przerażona!
Boguś Ty jesteś jakiś heros jeśli taki widok wytrzymałeś bez utraty przytomności
Muszę chyba dojść do siebie aby taki piękny wątek przeczytać
Już się nauczyłam i zamiast bonasai z dwóch sosenek będę NIWAKI kształtować
pozdraiwam i będę u Ciebie nie raz gościć