wypuszcza powykrecana galązki u nasady pnia...ale jak ona teraz ma rosnac ?
sciąc ten pien czy jeszcze zostawic ? a potem zostawic jedną gałąź ? zupelnie nie wiem
Po wczorajszych zakupach balkonowych czułam niedosyt różu i zakupiłam dziś jeszcze różową surfinię miniaturową, portulakę i białą lobelię jeszcze nie bardzo wiem gdzie je posadzić i czy razem czy osobno, na razie stoją i czekają tu
I dwa pomidorki koktajlowe myślicie, że mogę je posadzić w jednej skrzynce? nie będą miały za ciasno?
A to początek tworzenia własnego niwaki
Nie wiem jak wyjdzie ale to wygięcie mi się podoba. Jeszcze gałązki muszę opuścić w dół a potem będę czekać i obserwować.
Będziemy mieć orzechy. Po raz pierwszy. Drzewko ma 8 lat. eM dostał od swojego ojca jako symbol bo przecież "prawdziwy mężczyzna powinien: postawić dom, posadzić drzewo i spłodzić syna". Dlatego pomimo niechęci do tego prezentu to jednak ma znaczenie sentymentalne i dlatego rośnie.
Tu moja obecnie ulubiona rabata cienista - widok z tarasu
Rozważałam opcję pozostawienia rdzawego blaszaka w takim stanie jak jest (przecież obecnie taka moda na rdzawiaki) ale eM stwierdził że jeśli tak zostawimy to za parę lat się rozsypie.