Agatko, wieczornika wytrzasnęłam z nasionek Oczywiście A nasionka dostałam na wymianie w Klubie Pożądanego Nasionka (Forum Na Ogrodowej). Rozumiem, że mam zebrać?
Pierwsze róże w moim życiu, w towarzystwie szałwii, bodziszków i lawendy będzie im chyba dobrze? Później dosadzę naparstnicę, bo dopiero wysiałam. Czeka mnie jeszcze obsadzenie bliźniaczej części, ale na razie szykujemy teren.
Przemilczałaś temat orlików Ale zapytam w wakacje znowu
Ognista się zagęszcza. Ale sporo jeszcze na niej do zrobienia. Dołek przez nią złapałam. Brązowa trawa, krokosmia i trytoma padły po zimie, a na nie najbardziej liczyłam, bo piękny efekt razem dawały. Wilczomlecz groszkowy piękny, nie wiedziałam, że go tak wysoko wyciągnie.
Agnieszko witam serdecznie
kwiaty ,że krótko kwitną ,to właśnie jest w tym urok ,bo ogród się zmienia z dnia na dzień i to mi się podoba
a tym ,że mam pomieszanie z poplątaniem w ogrodzie wcale się nie martwię ,i nie dążę do jakiegoś konkretnego stylu
a Tobie życzę abyś Swój ogród "ocaliła od zapomnienia:"
Irysy kończą kwitnienie ,ale już następne czekają na swoją kolej
piwonie i krzewuszki już błyszczą różem
Ludwika, nie wiem ile tam jest miejsca, ale wstawię dwa zdjęcia Danusi z podróży do Anglii, które mam w swoich inspiracjach - aby bardziej zobrazować o co mi chodzi
załóżmy, że to duże drzewo to Twoja jabłoń zobacz przejście pod drzewem, a środkiem trawnik, który u Ciebie w części środkowej (między domem a jabłonią) mógłby być prostokątny i duży aby dzieci mogły szaleć równie dobrze można wyznaczyć w osi drzewa taką aleję, która w środkowej części będzie się rozszerzać w trawnik prostokątny
o tutaj widać o jakie symetryczne żywopłoty mi chodzi i zamiast tego strumyka na środku trawnik - im większy tym lepiej, bo wtedy też od środka żywopłotu można sadzić
i mam jeszcze taką fotkę (nie pamiętam od kogo) - na tle tej przesłony na osi świerków i jabłoni takie coś
To mnie utwierdziłaś z tym Palibinem. Zresztą Twój jest na prawdę piękny!!! I wcale się nie dziwię, że się zachwycają
Zrobiłam rewolucję z irysami, ale niebieskich mam dużo i mogę spokojnie Ci dać ile będziesz chciała. Będę też wykopywać takie jasne, ecru. Teraz właściwie ich nie fociłam, bo mnie wściekło, że są, a miało ich nie być...znajdę zdjęcie z zeszłego roku, wkleję i powiesz czy też je chcesz. Na resztę musiałabyś poczekać do przyszłego roku, bo dopiero rewolucję robiłam i powywalałam masę...szkoda, że nie wiedziałam, że chcesz...
Zobaczysz sama, że na róże też miejsca nie mam. W zeszłym roku byłam zachłanna, zrobiłam błąd i dosadzałam róże między te istniejące. I za duszno miały, nawet plamistość mi łapały, róża lubi przewiew. I jesienią wywaliłam parę róż, dosłownie wywaliłam...teraz jest im dobrze znowu Mam jeszcze jedną róże do podmiany, jak słoneczna pogoda to piękny, klasyczny, duży różowy kwiat i zdrowa. Ale jak mokro, to jej kwiat zagniwa...i ta będzie prawdopodobnie do wymiany. Ale wymienię tylko na Barkarole lub Candlelight. I mam rzut beretem szkółkę róż, w której za niewielkie pieniądze mogę je kupić. Na razie rośnie ta różowa i dojrzewam...