Ogród nie tylko bukszpanowy - część II
20:59, 01 wrz 2012
Melduję, że taką molinię rozrośniętą ma także Myszorek
Myszorku, ja do żurawek szukam jeszcze tzw. klucza doboru. Ni mogę ich zrozumieć do końca u mnie w ogrodzie. To pewnie wielość odmian powoduje takie "powikłania" po sadzeniu z "in vitro".
Ale te pomarańczowe to moje faworyty.
kupiłam taką inną werbenkę- jest bardzo wyraźna na rabacie i podkusiło mnie na nowozelandzkie carexy-tak mi się spodobały u Danusi
![]()
lawendę trzeba będzie już sciąć, zastanawiam się czy do zera nie próbować
![]()
stipa zaczyna być widoczna
![]()
wklejam zaległe zdjęcia pomarańczowych żurawek w deszczu
teraz widać, ze to są dwie różne. Czasem trzeba uszczyknąć jakiś podpalony listek, ale dają radę w słońcu
![]()
w cieniu
![]()
Żurawki śliczne![]()
Ja swoje Southern Comfort eksmituję ze słońca, takich pięknych jak Ty nie mam. Wymienię może na Marmelade....
Mam jeszcze pytanie co do stipy - zimuje bez problemu? Bo zamierzam posadzić ich więcej, a nie chcę mieć ich rok
Sonko, bo katalpa jak już ma liście to jest bardzo ładnym drzewem, tylko kapryśna bywa, no i późno się puszcza na wiosnę, a to są duże minusy do jej zastosowania, zwłaszcza na solitera