Jesienią koniecznie mus zakupić tulipany pełne. Oj lista się wydłuża.
Kronika u mnie bogata w zdjęcia to fakt. Nawet chciałam pokasować niektóre i pozostawić co ładniejsze ale e-M zaprotestował, gdyż dla niego wszystkie zdjęcia są ważne.
U mnie też trochę strat, zwłaszcza jeśli chodzi o trawy. Nie przeżyły Red Baron, zebra, kostrzewa, stipa nie odbiła. Dodatkowo Dwie z pięciu jeżówek też poszły. Gdyby były normalne zimy z śnieżną kołderką pewnie nic by się im nie stało.
Co do grila zapytam się e-M, fajnie będzie spotkać się w realu.
I to mnie nakręciło - faktycznie będą tu zmiany - najpierw sie pobawię w rzeźbiarza, potem pomyślę czy zostawić - dzięki Wam za pomysł - niech żyją inspiracje!
Ja też kocham spotknia choć czasem jest ciężko - może i ogród mam z gumy ale dobę nie bardzo, coraz częściej łapie się na tym że jęzor mam do pasa i świszczący oddech
Ta rabata utworzona w tamtym roku okazała się zbyt wąska i trzeba było temu zaradzić. Chwasty jeszcze nie do końca usuniete bo ciagle zbyt mokro. Przez ostatnie 2 dni plewiłam ale dzisiaj znowu zlewa była i znowu trzeba czekac aż troszkę przeschnie.