Tak wyglądają moje pierwsze w życiu warzywa - na razie rzodkiewka i szpinak. Pozostałe dopiero wykiełkowały. Czy już przerywać - co myślicie? I czy takie maluchy już można zasilić np. rozcieńczonym Biohumusem
Byłam dzisiaj na giełdzie i kupiłam sobie takie oto cudeńka, może mi ktoś napisać co to? bardzo spodobały mi się kwiatuszki wyglądają jak mini czosnki podobno kwitną całe lato no to zobaczymy
W trakcie koszenia na moim jednym jedynym dużym drzewie czekała parka kosów na wyżerkę. Po koszeniu biegają po trawie i wygrzebują smakowite kąski. One siedzi wyżej, taka lekko brązowa, on czarny, niżej
Dzięki Bogdziu za identyfikacjie....
Jolu, jestem cały czas. Tutaj raczej po cichu... Cieszę się upragnioną Wiosną w ogrodzie...ptaszki pięknie śpiewają, słonko czasem przygrzeje...kocham wiosnę. Dla Ciebie specjalnie zdjęcia mojego małego zakątka. Może dziś uda mi się zrobić nowe zdjęcia, to niedługo je wstawię. Pozdrawiam ciepło i wiosennie
Dzięki Marta, jeszcze nie całe. Sadzenie to pikuś, ale jeszcze kawałek mi został do odchwaszczenia, a to jest najtrudniejsze, wstyd pokazać, ale tak to wyglądało.
kojarzycie czyj to front? bo zapisałam na początku mojej przygody z forum, przed erą pinterest i teraz nie wiem skąd to. napewno któregoś z Naszych nielicznych Panów, ale którego?
planuję moją żwirową trochę upodobnić
Witam, jestem nowym forumowiczem. Piszę do Was,gdyż zmagam się z ogromnym problemem, a mianowicie z trawnikiem, który wygląda jak poniżej na zdjęciach. Trawnik był z rolki. Cały sezon rósł elegancko. Trawa gęsta i bardzo zielona. Na jesień pojawiały się żółte "odrosty", ale w niektórych miejscach. Pod koniec października wertykulowałem trawnik , ale niecały. Zdjęcia wykonałem tydzień temu. W tym roku na wiosnę ( połowa kwietnia) wertykulowałem cały trawnik. Trawa była całkowicie żółta i gęsta. Musiałem 3 razy wertykulować by suchą darń wyrwać i tak wszystkiego jeszcze nie wyrwało. Po wertykulacji dałem nawóz i podlałem. Czekam na efekty i Wasze opinie.
Pierwsze zdjęcie to trawnik zeszłoroczny.
Zauważyłem że najwięcej zdrowej trawy jest przy krawężnikach. W miejscach, gdzie trudno jest się dostać kosiarką.
Dzień dobry.
Na początku kwietnia, na A zamówiłam Miskant Miscanthus Morning Light srebrny i Zebranus. Kłącza przyszły tak marne, że nie wiedzialam czego szukać w kupkach ziemi. Zajęłam się nimi najlepiej jak potrafiłam i jeszcze tego samego dnia umieściłam je w doniczkach i schowałam do tunelu foliowego.
Minął miesiąc i nic się nie dzieje. Już po dwóch tygodniach wysłałam zapytanie do sklepu, jak dlugo mam czekać na to, aż zaczną wybijać z ziemi i dostałam taką odpowiedź:
Wczoraj zajrzałam pod korzonek jednego z nich i zero życia.
Tak to wygląda:
Co myślicie na ten temat? Naprawdę na pojawienie się trawy mam czekać do czerwca?
Efekt "o Matko! Waw" to jest dopiero teraz po przywiezieniu z pracy sadzonek do hartowania i po wystawieniu pomidorów. Na balkonie nie ma przejścia, trzeba wnieść część sadzonek, żeby można było przejść do niektórych roślinek.
Wyczytałam że trzeba zalać kanały nornic wodą, więc poszłam zalać
Lalam i lałam i lałam i lałam i tylko takie coś mi się idkrywało ziemia całkowicie się zapadła i oczom ukazały się korzenie roślin