Dzisiaj zauwazylam na wielu sadzonkach zawiazki kwiatkow. Wniosek, ze w "dziecinstwie" pomidorkom nie przeszkadza pobyt na powietrzu, w nizszych temp. (parapety w domu tylko gdy temp cieniu nizsza niz 10 st).
Wiatr, nawet silny, im sluzy. Bezposrednie kwietniowo-majowe slonce tez.
Od siewu mija dzisiaj 8 tydzien.
Sadzonki w zimnym chowie sa ladne, krepe, zdrowe.
Odmiany nie sa wyfikane, przeznaczone sa do uprawy w gruncie, charakteryzuja sie duza odpornoscia na choroby. Moze komus te informacje sie przydadza.
Moim zdaniem uprawa pomidorow nalezy do najlatwiejszych. Wiecej zachodu mam z porem