hihihihhhihihihihihihihihihi. i to jest myśl. ide szukać moich co mi mam je z polara wyciągała
to jednak wpadnę, dzwonię do kupla po helikopter, nei idź jeszcze spać
masz kogoś kto pogrzebie dziś w staniczku i powyciąga czy podjecheć mam.?
Jutro zapomnisz... w korze będzie brzydko '
a co tu jest posiane? nei kojarzę jakoś
Lukasz rozkładam projekt na części pierwsze. Zaproponowałaś mi przetacznikowca. Jakaś odmianę czy sam gatunek? Masz go u siebie? Fotki? I doradź z drzewem
jakby tak dobrze poszukał to pewnie tak
Pomyslałam sobie, że w tym nektarku to chyba jakieś procenty były
padłam. chichram się jak goooooopiaaaa
a może jednak cos zostało?
nie martw sie cisem ja kiedyś kuopiłam 3 piekne dorodne egzemplarze, wsadziłam do ziemi, za 2 miesiące okazał się że miały miseczników całą masę, opryskiwałam a potem ze 3 lata marniały mi w oczach, ale walczyłam i dziś na szczeście powoli wracają do zycia, ładnei sie zagęszczxaja mają teraz ładny kolore i rosną. ale było mega krucho z nimi