Dzięki za miłe słówka Część owocowa ostatnio pochłania zdecydowanie więcej mojej uwagi niż ozdobna. Zobaczymy czy się odpłaci za nasze trudy Macham kwiatkowo
Kami, runiankę zawsze uszczykuję, żeby się lepiej krzewiła i nie kwitnęła. To może będę dłuższe kawałeczki uszczykiwać i sobie weźmiesz. Jakby coś to dzwoń, zgadamy się I wciąż na Ciebie patyczkowe hortki czekają, jakby coś
Gosiu ta Pani na kolanach śmiało by mogła być Twoją Mamą. Akcja niebezpieczna
a dopiero dzisiaj mam ogromne zakwasy. Wczoraj ostro popracowałem przy gałęziach. Dziś przerwa.
Marzena dzięki. Tak tak akcję trzeba dobrze zaplanować aby nie połamać sąsiadujących roślin. Znam taki przypadek, że powróz się odwiązał w czasie ciągnięcia i drzewo narobiło masę szkód.
Hiacynty poczuły ciepełko ( a dziś rano było minus 2)
Runianka zakwitła i powoli się rozrasta pod świerkiem.
Zbyszku, to są irysy żyłkowane, cebulki, sadzimy jesienią. I ponoć zostawiamy w spokoju. Corocznie rozrastają się z cebulek przybyszowych. Są różne kolory od najjaśniejszego błękitu, po ciemny fiolet Mała mi ma ich mnóstwo i chwali. Ja dokupię jesienią więcej. Kiedyś miałam jeszcze żółte, a teraz takich nie spotykam.
Ładuj, ładuj! Sił wiosna potrzeba wiele, a jeszcze trochę chęci na słoneczko potrzeba, żeby potem nie było widać, dokąd T-shirt sięgał.
Miłego weekendu!
Nic z tego Serbów nie mogę tam posadzić, pomijam kwestię lip, na samym środku mam studzienkę od wody, i gdzieś tam pomiędzy leci instalacja, a poza tym ja nie mogę mieć całkiem zasłoniętej drogi.
Kształt mi się podoba ale musi być bez serbów
Pod lipy przesadzę to co mam od strony płotu, czyli pecherznice, juki i byliny, moze te płożące jałowce dodam trawy, tak sobie to przynajmniej wymyśliłam
Mam buki pendula dwuletnie.
Nie zauważyłam aby one szybko rosły, raczej jest odwrotnie - rosną wolno. Twój widzę ma fajny pokrój, ja swojego będę podnosić. O średnicy takiego buka pisze Toszka w moim wątku, na ostatnich stronach.
Witaj Agnieszko, pytasz o pnącą różę Jasmina. Ja ją mam od kilku lat. Jest to róża totalnie bezproblemowa a przy tym pięknie kwitnąca. W czerwcu pokrywa się setkami kwiatków średniej wielkości. Kwiatki mają piękny kształt. U mnie Jasmina ma już około 3 metrów i dziś będę ją wiosennie ciąć (co robię rok w rok). Wszystkim polecam tę różę. A na dowód moich słów zdjęcia... zobacz, a wieczorem je usunę.