Kasiula, nie ma rady, bo musiałam skończyć, Grześ zamiatał ulicę a ja wywalałam co się da, a nasadziłam piórek, i pióreczek

Spodoba się Wam
Miałam tylko trzy godzinki, w tym jedna zajęła mi spotkanie z klientką.
Jutro rankiem też mam gościa, szykuje się nowa publikacja w Magnolii

a ja uderzę na hidcotową rabatkę z porządkami, no i podosadzam jeszcze te moje zapasy za domem, a mam ich jeszcze sporo. Nasadziłam też w donice wiszące na murze na ulicy czarno-biało-żółto