Skuszona postami o szafirkowej rzeczce wpadłam do Ciebie pooglądać, śliczna, ale najbardziej zachwyciły mnie kwiaty klona, ostatnio oglądałam je z bliska jak byłam z pieskiem na spacerze. Świetne zdjęcia i choć kwiaty takie, że mało kto zwraca na nie uwagę, a jakie arcydzieła przyrody.
Lenka, otóż są tam posadzone bluszcze aż 30 sztuk na mury i oczywiście łany hortensjowe, zważ że to dopiero maj Będzie po prostu bajka jak zakwitną za dwa miesiące A na murze pojawią się zielone liście i wyjdą trawy miskant Variegatus.