na koniec rozbudowaliśmy trejaż pod winorośl i róże

szkoda, że nie cała ze stempli , ale potrzebuję je gdzie indziej, a boje się , że mi braknie potem

w każdym razie wiatr już nie przewróci

i tak sobie myślę, że jak już zrobimy pergole z ławeczką koło hortensji to ta ławka co teraz tam stoi przywędruje tutaj

Ciemiernikowe love story:

Nasz garaż ma 5,80 długości i 5,75szerokości (właśnie byłam z miarką ), wysokość 2,8, brama wjazdowa 4,4. Dużo zależy od wielkości samochodów, u nas szału nie ma po bokach i z przodu mamy jeszcze regały 40cm i graty najdziksze, parkujemy jedno tyłem drugie przodem żeby od strony kierowcy było można wysiąść - z drugiej strony już się nie da. Taczka stoi na dworze, kosiarka w kotłowni, w garażu już się nie zmieściły.
Wstawię zdjęcie bo to bardziej przemawia do wyobraźni (przepraszam za bałagan ale jesteśmy jeszcze przed długo oczekiwanymi porządkami), zdjęcie jutro usunę bo nie ma się czym chwalić z takim bajzlem . Drzwi w samochodzie jeszcze otworzyłam, oczywiście nie na całą szerokość.


Mam do Ciebie jeszcze pytanie, bo mi ta Twoja pergola i huśtawka spać nie daje . Czy huśtawkę/fotel na zimę chowacie i jakiej grubości są te filary w pergoli?

Przyszedł czas by podziwiać ...wiosnę

potem zapórki dostały też słupki od siatkówki


już się nie złożą pod ciężarem siatki

jolka napisał(a)

Działamy po trochę, wykorzystuję że eM. jeszcze w domu. Potem pojedzie i zostanę sama z ogrodem.

A stipa.. zerknij:

Nawet chwasty się uchowały. W tym tyg. pikowanie obowiązkowo
I dziękuję raz jeszcze za nasionka

Widzę, że stipka ładnie się prezentuje Prawie, że dumna mama chrzesna stipy
A lubego wykorzystuj w każdym calu!

Wczoraj i dzisiaj podziałałam w ogrodzie, poszerzyłam grządkę rododendronom- czyli wywiozłam ciężką glinę i zastąpiłam ją mieszanką torfu, kory, zrębków świerkowych i częściowo wymieszałam to wszystko z gliną.
Odsadziłam część powojnika Polish Spirt i wsadziłam go za Anabelką. Skróciłam o 2/3 trzy jałowce Skyrocket, wyglądają teraz jeszcze gorzej. Może latem jak puszą nowe gałązki trochę się ich wygląd poprawi, a jak nie to wylecą.
Przycięłam trzmieliny, i zrobiłam na jednej części trawnika kanciki
Wykopałam kilka kolejnych żurawek, znów znalazłam w nich larwy, a więc żurawki powędrowały do wora i na śmietnik, a dołki zalałam wrzątkiem.

przycięte trzmieliny i kanciki, trawnik w kiepskiej kondycji w tym miejscu


skrócone jałowce i przycięte, wyglądają teraz żałośnie, może kulki na pniu mogłabym z nich zrobić ? sama nie wiem, to chyba za stare krzaczory żeby coś fajnego z nich było.Z kolei nie chcę żeby tylko płot był tłem dla hortensji, bo tam są bukietowe i ogrodowe



Wymieniona ziemia na odcinku od Rh do płotu, a przy słupku posadzony powojnik


I na zakończenie miły akcencik - łan śnieżyczek

sylwia_slomczewska napisał(a)

whipcord

W okolicy świąt zastanawiałaś się nad farbowaniem włosów, a zobacz jakie te są niespotykanie fajne, ha, ha...

Dokupiłam kolejne cyprysy (małe w tyle 3 szt) by zakryć i z tej strony dom sąsiada)


A poza tym - przycięłam wszystkie krzewy kwitnące latem, wyczyściłam byliny, nawiozłam rh... trochę poprzestawiałam byliny... słowem na wiosnę zostawim sobie jeszcze bejcowanie mostku i ścianki drewnianej w altance

chłopakom wczoraj założyliśmy siatkę na jednej bramce i uśmiałam się trochę bo zanim ją przycięliśmy upolowaliśmy .....kota

potem siedziała i z daleka tylko obserwowała co robimy

ciekawe czy cieniówka sprawdzi się w tej roli, ale innego pomysłu nie miałam

i tak to wyszło

polinka napisał(a)

I na wianku wygląda tak

Pracowicie u Was...nie ma czasu na błogie lenistwo

Żwirek - grysik - też w prezencie otrzymałam - sypnęłam pod ławkę


Płot od sąsiada z którego wyleciał świerk obsadziłam 2 szmaragdani, cyprysem lowsona i świerkami serbskimi (małe jeszcze). Tam też dałam wierzbę


Kupiłam cyprysy Lowsona i szmaragdy by zakryć do końca ścieżkę wzdłuz garażu... Teraz ceny są najlepsze

sylwia_slomczewska napisał(a)

No i co Ty z nią zrobisz???Może trzeba by jakiegoś ornitologa zapytać o radę???
Nie wyobrażam sobie jakoś tego niebieskiego żwirku w lasku....chyba nie wyglądałby naturalnie

No może - a cóż mam z uparciuchem robić - lustro zasłonięte starą powłoczką na kołdę - w czerwone kwiaty, drugie zasłonięte pleksa i kartonem - kicz do kwadratu ale postaram się przeczekać bo fajda mi rosliny strasznie. Mam nadzieję że zaraz się odczepi - już widze że w bluszczu maja gniazdo, jak złoży jaj to może się uspokoi

A na razie tylko sprawdza czy choc w kawałku lusterka się nie przejrzy

agnieszka_malysa napisał(a)

Moja stipa czy już ją pikować????

Agnieszko, w podobnym czasie chyba siałyśmy...to pikować tez musimy podobnie )kończę kawkę i lecę nią się zająć

Katka pytała mnie co zmieniałam i dosadzałam, nie było czasu pisac więc teraz w telegraficznym skrócie
Dosadziłam horty ogrodowe do japońca (bo wiem że Kasienka ma koleje dla mnie to do lasu pójdą

Zmienił miejsce grab, i wysadzone zostały wilczomlecze które powędrowały nad suchy strumyk


Ogoliłam łyse od dołu gałęzie świerka, teraz myslę że rząd krzewów które rośnie pod drzewami (nie widać na fotkach, będzie widac jak puszczę liście)
dostanie dużo nowego swiatła

Myślałam że będzie lepsza pogoda by zakątek nowy zrobic ale dziś to samo - buro i ponuro. Za każdym razem muszę szmatę odsłaniać bo kosica szaleje.


Dla przykładu - co robi z kawałkiem nie zasłoniętego lustra (po lewej)

I porównanie gdy czyste i brudne - to ślady skrzydeł i dzioba - jeździ ślizgiem z góry na dół

W przerwie od ogrodu chwila przyjemności....Deser bananowo - czekoladowy