Wykopałam z tej gliny ledwo żywe różaneczniki. Pojadą do mamy
A wsadziłam w końcu hortensję dębolistną.
Dołek wykopałam dużo większy, nawaliłam swojego półprzetworzonego kompostu (pewnie ziemniaki tam wyrosną

dosypałam ziemi uniwersalnej i obornik granulowany. Mocno podlałam. Gliniana niecka będzie trzymać wodę tylko żeby się błotko nie robiło
Może jednak powinnam do tej ziemi gliny dosypać. Hmm...