Mirella pozdrawiam i trzymaj się ciepełka.
Haniu czekam na relację z Twojego obchodu ogródka.
Dzisiaj przy świętej niedzieli
zaraz po kościelnej sumie
wziąłem do rączki aparat
szukać wiosenki u mnie.
Bari szczęśliwy i zaskoczony miło
- leżenie w fotelu się skończyło.
jak dobrze znów wejść do koszyka
i obserwować teren z ciepłego kocyka.
Krokusy żółte pierwsze wystartowały
wychylając główki do słoneczka.
Tylko prosimy bardzo nas nie zrywać
niech dalej sobie idzie wycieczka.
Pod świerkiem zaobserwowałem zmiany
oj bardzo się zazieleniło
hiacynty, krokusy no i tulipany
w oczach rosną - jak to miło.