Witam wszystkich, z ciepłego Toronto, Jak na razie zima tu jeszcze nie przyszła i mam cichą nadzieje że już nie przyjdzie. Teraz było przez 2 tyg. ochłodzenie i temperatura -1 do-5, ale jak na styczeń to prawie wiosenne temperatury. Na powietrze wychodzę tylko wtedy kiedy muszę, czekam na temperatury przynajmniej 5 stopni i słoneczko , które tu w lutym już ładnie grzeje. W tamtym roku na pierwsza całodniową wycieczkę rowerową, pojechałem 23 marca. Nie było za ciepło, ale słońce
mocno już grzało i były piękne widoki a to już wystarczyło do udanej wycieczki z której wróciłem już w nocy. 40 km od domu, czekałem na pociąg już po ciemku. W styczniu nie zrobiłem żadnego zdjęcia, tak nie lubię zimna, że nie jestem w stanie zmobilizować się choć na jakąś małą wycieczkę. Wolę oglądać i słuchać to co się u was dzieje i porządkować zdjęcia. Kto nie widział linku do Niagary, to jest w poprzednim poście. A to fotki z kwietnia 2015 nad Humber river. Pozdrówka.
Moniko, wspominałem że Niagara to piękne miejsce, byłem tam już 7 razy, ale jeszcze wiosną nie byłem i może wybiorę się tą porą roku. To magiczne miejsce.
Ania, masz rację że na komputerze fotki oglądasz, ja używam przeglądarki Faststone, moim zdaniem to najlepsza przeglądarka, polecam, używam jej chyba już z 7 lat.
Agdula, witaj w moim Kanadyjskim wątku i jest mi miło że się podobało. Pragnę tu przybliżyć wszystkim zainteresowanym choć troszkę ten piękny kraj. Każdy mnie się pyta, czy ja tu nie zamarzłem a ja każdemu tłumaczę że jest tu cieplej niż w Polsce, choć zimy bywają paskudne, to przyroda jest o wiele bogatsza ni z w naszym kraju.
Bogdziu, oglądałaś Niagarę na moim dysku? Warto. Tym razem wodospad bez lodu i śniegu którego jeszcze nie było, raz spadło może 2 cm i zaraz słońce go spaliło. Może uda się bez zimy w tym roku, choć w USA szaleją wielkie śnieżyce, to u mnie spokojnie. Jeśli zima nie zrobi jakiegoś rzutu na taśmę w ostatnim momencie, to pewnie ja wygram, gdyż tu słońce dużo wcześniej zaczyna grzać niż w Polsce. Z tym może być różnie, czytałem ze rok 2016 ma być bardzo niespojony i w pogodzie i gospodarce i w polityce. Toronto leży na wysokości Rzymu a jak słońce pali w Rzymie chyba każdy wie. Temperatury są oczywiście mniejsze od rzymskich, gdyż Rzym osłaniają Alpy a tu jest teren bardziej otwarty. Pozdrawiam