Sezon rzeczywiście zaczęłam z przytupem - spotkanie, Gardenia, trochę porządków w ogrodzie, ale teraz dopadła mnie infekcja i rozłożyła zupełnie
Spotkanie przemiłe, to była chyba najsympatyczniejsza część wypadu na Gardenię, sama oferta i stoiska, mam wrażenie, że mniej interesujące niż w ubiegłych latach. Ale może to wynikać z faktu, że nie obejrzałam wszystkiego,
Ogród jeszcze młody, ale mam nadzieję, że za kilka lat pokaże się z lepszej strony
Niekoniecznie ma być niska pod Rhapsody, czy Maria T. jest niekoniecznie niska? Bo mnie zapowiadali, że tylko 60 cm ma mieć, chociaż podają, że do 80 cm może być.
Chodzi o ten kawałek na lewo od tui? To ona by tam takie niskie piętro zrobiła...
Niska niekoniecznie, z drugiej strony mam aspiryny, które zdecydowanie przekraczają metr wysokości, więc te mogłyby tworzyć dalszy ciąg różany przedzielony tują golden glob.
Widzę, że robiąc zdjęcia starannie omijałam ten fragment, ale trochę widać. Na pierwszym zdjęciu po prawej stroie od tui rosną aspiryny, po prawej przy pergoli posadzone są Rhapsody, Maria Teresa, sztuk kilka ma być przed nimi.
Dobrze, że mam nawyk tu wpadać zawsze sobie przypomnę i klikaniu
wiosna już w naszych głowach i w naszych wątkach a już niedługo za oknem
pozdrawiam Haniu i dzięki za piękne energetyczne wiosenne kwiatuchy
Hmmm, nie pasuje, niestety. Chyba więc na pergolę trafią dwie jasminy i do nich powojniki. Albo laguna i inna róża, skoro jednak jasminy mam, to raczej bez sensu kupować kolejne, nie wiedząc, co zrobić z jasminami. I znowu jestem w kropce
Tyż gonię i klikam
Sasanki i żonkile, alez to duet, śliczne.
Haniu, już od niedzieli ma byc lepiej, chyba cosik mi sie zdaje, że w niedzielę nie wytrzymasz i pojedziesz luknąć, choc taki mały rekonesas.
Posyłam słoneczko, bo mimo śniegu całkiem go sporo
Uff wreszcie po pikowaniu. Łącznie wyszło 18 sadzonek rozplenicy Hameln i 18 Moundry. Bardzo się z nich ciesze ale gdzie ja to wsadze.. chyba sprzedaż wysyłkowa otworze
Aby ładnie przywitać gości na samym wejściu, najpierw trzeba się skupić na wykończeniu elewacji tak, aby nie było widać kompromitujących niewykończonych tynków i dopiero spokojnie planowac rośliny. A jeśli nie chcesz nic robić to obsadzić wszystko trzmieliną żeby weszło na brzydką ścianę.
Kulki to luksusowy towar i przez nie będzie to i tak widać więc zamiast ładnie witać gości, każdy się będzie gapił na tę odrapaną ścianę.
Przede wszystkim ta rabata jest za mała na kulki, a gdzie opaska?
Aronii nie mam, ale widzę że dziewczyny doradzają, więc tylko dodam, że chyba większość roślin można ciąć i formować, dla bezpieczeństwa, po kawałku.
Co do tuj, jak je góra ciut wyrównasz, zaczną zagęszczać się dołem, tak zrobiłam u siebie i od razu lepiej, Teraz czekamy do marca i również tniemy, tym razem dość mocno, bo miejsce na róże musi być.