Ostatnio zbieram kwiaty doniczkowe na parapetach
Wrzucam fotkę kuchennego parapetu
Najbardziej jestem zadowolona z Guzmani, same z rosliny matecznej się u mnie wyhodowały
W ostatni weekend poobcinałam dolne gałęzi tui.
I zlikwidowałam trochę trawnika tworząc małą rabatę. Posadziłam tam iglaki, które wykopałam z miejsca gdzie będzie oczko wodne.
Słabo widać bo ciemno już się robiło zanim zabrałam się za focenie
Z przodu posadziłam podzielone karby liliowców.
U mnie też rozplenice hameln, Little boy i red hard kwitły a moudry tylko jedną kitkę miała, nie zdążyła....mimoż ostatnie lato było gorące i słoneczne. W Wojsławicach Tomek G.opowiadał że moudry jest na nasze polskie warunki najgorszym wyborem bo późno zakwita i nie u wszystkich zdąży.
U Zielonej Marty jest rozplenica Lady U i ta kwitnie najwcześniej, takie szukam ....
W tym roku eksperymentuje z sianiem dali do doniczek
Gdzieś wyczytałam, że nalezy urwać te dwa pierwsze listki, które wychodzą. Co prawda nie wiem w którym momencie. Poniżej jeszcze są z tymi listkami. Ale wczoraj już je poicinałam i zostawiłam tylko te własciwe liście. Jeszcze są malutkie Ale foty na razie nie zrobiłam
Nie mam teraz za bardzo co pokazywać, bo pogoda beznadziejna i zdjęć mało, ale skoro mowa o nasionkach to pokażę Wam mój własny bank nasion pomidorków. Jak pisałam parę stron wcześniej wysiewam także nasiona mojego dziadka po parę sztuk co roku- czasami z czystej ciekawości co z tego będzie i z sentymentu.
Jeśli chodzi o pozostałe nasiona warzyw i kwiatów jednorocznych to też już chyba mam wszystko.
Ranniki sadziłam w dwóch miejscach. Jedne są w słońcu i na gorszej glebie, i te pierwsze wzeszły to ich były fotki.Ale od ostatnich moich zdjęć wcale sie nie powiększyły ani nie rozkwitły.
te, które posadziłam po drugiej stronie czyli w cieniu i na lepszej glebie, wyszły póxniej i znacznie szybciej rozkwitają. Szału nie ma myslę że dlatego ze to młode cebulki mam je pierwszy rok. Na razie ich stan wyglada tak:
Gosiu, zimy to prawie w tym roku nie było, ale to jest bylina. A że zima była słaba to liście też jakieś miała przez zimę, ale żadna rewelacja. Obcięłam stare pędy i zostawiłam tylko młode od ziemi.
Tę fotkę robiłam na początku lutego. Tuż po obcięciu.
Lepszych zdjęć nie mam. Jak wysiałam kocimiętkę to pełno mi jej powschodziło w sumie to nie byłam pewna tak do końca czy to bylina czy nie. Więc na jesieni część poprzesadzałam a cześć wyrzuciłam. Co potem żałowałam.. Ale tak to jest jak czegoś powychodzi za dużo to potem nie ma gdzie wsadzić i się robi kłopot
wersja 1 Iwony
wersja 2 Iwony
wersja 3 Justyny
rodki obok studni jako tło a reszta w sumie niewiem czy justyna cos tam inaczej widzi
wersja 4 Reni
serby jako tło ale przed studnią i jedno drzewo, dale tez jeszcze nie wiemy
wersja 5 moja najmniej dokładna
wersja 6 juz mozna poznac że moja
wersja 7 Makao