Fajnie będzie Ewo
W tym roku byliśmy jakoś przed wakacjami u Kapiasa, tam jest taki brzeziniak z dorenbosów gęściutki. Fotki były wrzucane tego brzeziniaka w relacjach ze spotkania.
Wyobraźmy sobie w miejsce tych drzew brzozy ... . To Old Vicarage - one tam są tak posadzone ale nie mam zdjęcia. Może nie tak jak w lesie a bardziej obliczone na efekt i zaskoczenie zwiedzającego, że na szarym końcu może być coś ciekawego.
Gruszko - Haniu, to będzie zakątek zimowy ale brzozy nie spotkają się z dereniami.
Spróbuję to pokazać na zdjęciach, które mam (jak zawsze nie oddają topografii ale wyobraźmy sobie).
Widok na rabatę dereniową, która jest za ulami i stanowi granicę ogrodu. Za dereniami jest już strumień - patrzymy lekko w lewo.
Tutaj ją widać. Rabata zakręca w prawo i przechodzi w hortensje Annabelle, złotliny, trawy, bergenie i w plecach cisy. Dalej jest oczar i poletko 'White Dome' ma być a następnie właśnie cisy i brzozy tylko.
Oraz to, co na niej rośnie
Rabata zagajnik brzozowy będzie na prawo / prostopadle. Tam już rosną brzozy "polne" i cisy, i bliżej kompostowników jabłonki rajskie między brzozami.
To ta część
Tutaj widok spod tej dużej pergoli. Brzozy rosną tam. A za siatka moją rosną sąsiedzkie świerki, które dadzą ładne tło dla brzóz.
W jednym miejscu tej rabaty na końcu przy przejściu chcę zrobić taki zagajnik. Tyle, że docelowo chciałabym, żeby to były brzozy odmianowe o tej białej korze, będą wszak rosły między / w cisach.
To taka teoria. Sknocić się za bardzo nie da, bo brzozy tam już rosną, nie jest to więc rewolucja.
A w innym rogu sadu chciałabym posadzić wiśnię tybetańską z trawami (kosmatka już rośnie) i oczywiście bergenią i ciemiernikami.
Czyli coś jak mój brzeziniak. Mam w nim zwykłe brzózki od Romy i 10 doorebosek, a nad rowem mam wsadzone po dwie w jeden dołek, super to wygląda.
Co do sadzenia w tym roku moje doświadczenie z sadzeniem brzóz jest takie, że z jesiennego sadzenia nie ostała się żadna, bo albo zjadły sarny, albo się nie przyjmowały za to z wiosny rosną wszyściutkie co do jednej.
Ewa wielopniowe sadzilem, ale musisz wziąć pod uwagę, ze one strasznie szeroko rosną Wiec albo trzeba je będzie podkrzesac albo pokochać je jakimi są.
Tak wyglądają posadzone bodajże co 2,5-3m
jak urosną
bo tak jakby nie miałam... myślałam, że jeszcze kilka lat będzie niedostępny... (tzn. brzozy i tak miałam zasadzić, ale rabaty nie planowałam robić)
teraz ja muszę go zagospodarować bo inaczej stracę okazję - pierwszy krok już zrobiony
Witam! Kocham brzozy, ostatnio zakupiłam kilka niewysokich odmian min. brzozę Gracilis. Bardzo zależało mi na drzewku nie szczepionym poniewaz najbardziej podoba mi się ich naturalny pokroj, obdzwonilam bardzo dużo szkołek, niestety wszędzie szczepione na pniu na wys okolo 150cm i wyzej. Kupilam. Drzewka wyglądają jak patyk z czuprynką a ja bardzo chcę aby one szły w górę i nie tworzyly parasola. Czy jest mozliwe poprowadzenie ich aby rosly jeszcze co najmniej 2m. Mam tez Laciniaty. One z kolei szczepione są na dole mają 160cm wys i wyglądają bardzo dobrze ale czy one będą jeszcze rosly? Nie znam się kompletnie na tych szczepieniach. A moze jest mozliwe pozyskanie z nich nasion i wysianie ich, czy moze zakup nasion lub sadzonek ale nie szczepionych? Proszę o podpowiedzi ja choruje na nie!
Ela, brzozy sadziłam na początku, 98r., 30 szt,. wszystkie padły i ...nie wiem czemu, a dziś, dzięki bogu.
Dalia na fotce razem z rudbekią, dalia z Niemiec, oj cała historia z nią, a rudbekia to Cherry Brandy, lub jakoś takoś... dalia Bishop of Uandaff.
Drzewo chyba nadal nie wiem jakie, chyba wiąz...ogromne, nie moje.
Buź
ale piękne i absolutnie nie chcę się go pozbyć
Oooo i już brzozy posadzone, fajnie tak nie regularnie, masz tam jeszcze faktycznie kawałek ziemi do zagospodarowania u mnie też dzisiaj przymroziło... buziaki