ale to od mojego czy Twojego humoru zalezy a co ja takiego zrobiłam - to Ty masz wglębnik, a ja tylko dziure z betonem
A co to wgłębnika z pergolą na raz mieć nie mozna? zarcik taki - juz wyjaśniam. Fotka może pomoże. wglębnik wykopany jest przed serbami (tam gdzie wielki brak darni-tu jeszcze dzioury nie było).
A pergola ma stanąć na tym łysym placu między miskantami i lipami. Pod pergolą ma być stół itp i po 2/3 stopniach ma się schodzić do wgłębnika z ławkami i paleniskiem.
Danusiu! Dziękuję serdecznie za akceptację i pozwolenie.
Łza się w oku kręci, bo nie spodziewałam się na wstępie mej bytności na Ogrodowisku, że tak to się potoczy. że spotkam tu tyle przyjaznych duszyczek, że poznam w realu tylu miłych ludzi! A jeszcze ile spotkań przede mną?
Dziękuję i może jeszcze coś okazyjnie zrymuję.
Kwiatek dla Ciebie przesłany do mnie w kopercie od Ciebie.
Haniu, dopiero co czytałam Twój wiersz u Irenki. Nadziwić się nie mogę, że tak łatwo Ci przychodzi to rymowanie i te mądrości z wierszy płynące. Podziwiam nieustannie i czekam z niecierpliwością na kolejne.
Ja nie umiem napisać z tej wspaniałej okazji wiersza ale składam podziękowania ogromne i szacunek żywię do Ciebie i wielką sympatię... Ot takie ciche wyznanie uwielbienia dla naszej Hanusi kochanej
Nie powiem dość, gdzieżbym śmiała hamować taki talent