My jeszcze pytaliśmy inspektoratu budowlanego i powiedzieli, że możemy sadzić.

Ale nie załamuj się, najpierw idź do gminy i dowiedz się, bo może to wcale prawnie nie obowiązuje, tylko chodzi o stosunki międzyludzkie czy jak to się nazywa

Ja bym była mocno cięta na takie nakazywanie, zakazywanie itd i bym wsadziła ten żywopłot jednak. I to jedna tuja przy drugiej na ścisk I to od razu dwumetrowe jak nic.

Nie dostaliśmy informacji.

OO.. znalazłam coś takiego w internecie. Ale chyba nie ma targów.

http://expopl.all.biz/expo-plantexpo-27185

E tam, nie całkiem - to głównie zasługa samych serbów, że takie są piękne Polecam.
Maja fioletowe szyszki.

Poliwęglan jest przezroczysty. Nie można mówić że jest drogi, jest jedynym lekkim materiałem na takie przeznaczenie i dziękować że coś takiego jest i nie zleci nam na głowę

Nieciekawie, no to się nam Gosiak rozłożyła

Miałam nasadzić na bukszpan, ale teraz szukam innego pomysłu.

To dla mnie ogromne wyróżnienie, bo skład Rady Programowej to wybitni fachowcy wśród których się znalazłam. Wykorzystałam swoją wiedzę i doświadczenie, aby doradzić jak najlepiej i ocenić pierwszy numer.

Gardenarium napisał(a)

Mili podaję, że jestem w Radzie Programowej tego pisma Recenzowałam numer roboczy dawno, dawno. Miałam też wpływ na treść.

Zobaczcie w stopce skład rady.

Utrzymałam w tajemnicy do końca

widziałam

Mili, podaję, że jestem w Radzie Programowej tego pisma Recenzowałam numer roboczy dawno, dawno. Miałam też wpływ na treść.

Zobaczcie w stopce skład rady

Utrzymałam w tajemnicy do końca

Gardenarium napisał(a)

Co się z Wami porobiło, Hania też ma gorączkę

I jak Hania? Lepiej? Ja się czuje strasznie.... to chyba jakaś plaga teraz, kolejna zresztą

A tutaj maszyna do cięcia, ale jechanie do tyłu mi się nie podoba, bo nie widać jak się prowadzi linię

http://www.youtube.com/watch?v=ehVUVYEbtYU

Fajne, ciekawe, producenta znalazłam, może uda się sprowadzić? a z filmiku się ciszę bo on to robi Bentleyem (szpadel i nóż), a my mamy też te narzędzia. Cudny pomysł z tym kancikiem.

Z takimi ludźmi to ja nie umiem żyć w ogóle. Od takich ludzi to ja uciekam. Ale z tymi chwastami to niezupełnie jest tak, chyba miałeś prawo mu wykosić.

Pokazuję tutaj ogrodniczkę.

Dominiku, otóż ja w pewnym okresie też miałam kłopot z sąsiadami. I robiłam wtedy rozeznanie, bo chciałam się zasłonić szczelnie.

Otóż na tamte czasy (2004) można mi było wszystko w sumie wsadzić, bo znalazłam artykuł w Muratorze wg którego wynikało, że nie ma przepisów, które by mi zakazywały posadzenie czegokolwiek. Tym bardziej że ja nie zacieniałam nikomu podwórka.

I było też tam napisane, że sąsiad nie może mi ograniczać mojego prawa własności i decydowania o moim własnym podwórku. Dlatego posadziłam od razu wielkie tuje i świerki serbskie i skutecznie zasłoniłam brzydkie widoki oraz uzyskałam prywatność.

Jeśli chodzi o zacienianie nie możesz posadzić chyba nic co by rosło od strony południowo-zachodniej, bo będzie zabierało sąsiadowi światło, w innym wypadkach - możesz.

W Twoim przypadku chodzi chyba o to, że co byś nie zrobił to sąsiad i tak znajdzie dziurę w całym i będzie próbował blokować i zaskarżać wszystko. Niech idzie do sądu, ale nie wolno mu niczego zabraniać ani nakazywać co masz sadzić a co nie. Idź także gdzieś do Wydziału środowiska w gminie i zapytaj, czy dla Waszej gminy są przepisy regulujące sadzenie drzew na granicy z sąsiadami?

Więc na Twoim miejscu bym się nie przejmowała, posadziła te tuje i ewentualnie zaskarżyła jego jak Ci zniszczy, podleje czymś.

A jak będzie wojna to postaw lity mur z bloczków na 2,20 a nawet więcej bo 2,20 to jest od ulicy, a od sąsiada nie ma przepisów, albo szczelny płot drewniany obok istniejącego już ogrodzenia. Tym sposobem moi znajomi zamknęli sprawę z takim sąsiadem. Powstał obok drugi płot na ich działce i facet dał spokój. A ich nie widać i mają prywatność.

Przeniesione:

ele2001 napisał(a)

Ciekawy temat poruszyłeś,ciekawe jak to jest w polskim prawie z wysokością żywoplotu i sąsiadami, może ktoś kto zna sie na rzeczy od strony prawnej się wypowie.Pamietam jak w jednym odcinku programu Gardeners World dwóch sąsiadów sądziło sie o to że jeden drugiemu sciął żywopłot bo zasłaniał mu swiatło.

Dominic napisał(a)

Witam! Potrzebna jest mi dobra rada. Chcę zrobić żywopłot od strony wścibskich i natrętnych sąsiadów którzy bezczelnie nas podglądają, wszystko ich interesuje. Nie mogę spokojnie pracować w ogrodzie bo ciągle mnie szpiegują lub obserwują z okien. Muszę zachować więcej prywatności. Tylko zastanawiam się czy jeżeli posadzę bardzo wysokie roślinki (np. Thuja occidentalis 'Aurescens') to czy się nie przyczepia, że zacieniam im działkę. Tak jak już to zrobili z ich innym sąsiadem, któremu kazali ściąć thuje typu Smaragd , co spowodowało ich obumieranie. Proszę o pomoc i pozdrawiam

Gardenarium napisał(a)

Tym różom właśnie obcięłam przekwitnięte pęki kwiatów.

Danusiu, czy to zdjęcie ogrodu z Twojej realizacji? Czy można gdzieś zobaczyć więcej zdjęć?

Jak gęsto należy sadzić róże okrywowe, żeby osiągnąć taki efekt?

Gardenarium napisał(a)

Kto jedzie do Tracza w sobotę? Założyłam wątek, jest autostrada, może Wrocław chętny?

https://www.ogrodowisko.pl/watek/3017-spotkanie-u-tracza?page=1#post_0

Tylko burza śnieżna może mnie zatrzymać,
troszkę później ale będziemy.