Na dłuższy musisz koniecznie w tym sezonie czas wygospodarować
Może był i szybki , ale jaka ja dumna byłam , że do mnie zajrzałaś choć oglądać jeszcze bardzo nie ma czego
przejeżdżałem około 21 w bardzo niebezpiecznym miejscu, obok naszej wiejskiej piekarni, na dodatek otworzyłem okno i to mnie zgubiło (ten zapach)
skończyło się jak zwykle pierwsza była chrupiąca piętka a później kolejne kromki, co było na nich i czym popijałem już nie zdradzę -to była jedna wielka zdrada zdrowej diety ale raz się żyje -tyle zostało z gorącego prawdziwego chlebka
Nie zapisuję pogody ... ale jak chcę się dowiedzieć jak było to korzystam z fotek lub z tej strony
Temperatury w Rzeszowie zima 2012, pierwsza połowa lutego to praktycznie -20 do -28. U siebie donotowałm i -30 (ale ja jestem na wsi)
Śnieg w porywach dochodził do 20 cm.. ale ja jakoś nie widziałam gdzie te 20 cm miałoby być... chyba w jakiej zaspie. Do połowy stycznia wogle śniegu nie było.
Sprawdziłam ostatnie 15 lat.... i najniższe temperatury u mnie występują w rejonie 1 lutego.. Na te 15 lat odstępstwem był jeden rok gdzie najzimniej było w grudniu i dwa razy w rejonie 1 marca. W 2013 koło 1 kwietnia było -20 stopni. I wtedy załatwiło mi kupę roślin. Rozhartowane dostały po solidnym minusie..