Mala_Mi
19:42, 05 lut 2016

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Odpowiem u Ciebie i u siebie. Nie jestem fachowcem od warzyw i od szklarni i od warzywek. Mało tego.. mam warzywnik i szklarnię tylko i wyłącznie z powodu tego, że lubię wszelką zieleninę.. Niestety notoryczny brak czasu i brak miłości do uprawiania warzyw (wolę kwiatki) powoduje, że wszytko jest puszczone na żywioł i jest zawsze zaniedbane. W zeszłym sezonie nawet szklarni nie umyłam (umyłam na koniec, już w listopadzie), ani razu rośliny nie dostały nawozu, ani żadnego oprysku grzybowego, chłop dwa razy potraktował przędziorki (wiec okres karencji wynosił chyba 10 dni, wiec przez 10 dni nawet do szklarni nie zaglądałam), bo opryskiwałam jakimś ekologicznym, ale to strata kasy i czasu (przędziorków od tego przybywało, a nie ubywało). Acha przędziorki mam w całym ogrodzie, a nie tylko w szklarni.
W dodatku mam szklarnię z poliwęglanu!!!!! I poliwęglan się nie nagrzewa tak jak szkło.. i odpada cześć problemów o jakich pisała Pszczółka.
Podlewam z sieci, bo nie mam innej możliwości (i chęci). Podlewanie idzie bezpośrednio pod krzew systemem czarnych, cienkich rurek, woda trochę się ogrzeje i zanim dotrze do korzeni to też się ogrzeje. Linią kroplującą woda leci dość wolno, ona po prostu szybko kapie.
Szklarnię myję raz do roku, albo po sezonie, albo przed... jak wyjdzie z chęci i czasu.
Agro nie mam, chwasty słabo rosną, jedynie środkiem mam kraty (kupowane gotowe) by jak jest mokro to moja glina nie kleiła się do butów. I meble ogrodowe zimą nie maja styku z ziemią....
Smak pomidorów z gruntu lepszy?????? Nie wiem, bo kilka razy próbowałam mieć pomidory z gruntu i udawały się co najwyżej koktajlowe. Ale były mniej smaczne niż te ze szklarni. Ostatni sezon był super dla pomidorów bo lato było upalne i bez deszczu... ale takie lato jest raz na 100 lat.
Ja mam sporą szklarnię (nie ogrzewaną) więc mam w niej pomidory i ogórki..sałatę , rzodkiewkę, koper co się sam wysieje, szczypior, papryki. Jak tylko temperatury się podnoszą to wynoszę tam całe moje sadzonkowo, doniczkowo..
Ogórki mam już końcem maja, a pomidory miesiąc później. Ogórki mi zjada przędziorek, wiec jak nie przegapię to sieje coś potem np burak liściowy, rzodkiewka.
Pomidory mam chyba do listopada.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.