Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Małej Mi - sezon 2015

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Małej Mi - sezon 2015

Mala_Mi 19:42, 05 lut 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
bdan napisał(a)


Aniu dziękuję Ci za podzielenie się swoim doświadczeniem.
Opcja nawadniania zakladam, że będzie, bo już w zeszłym roku podlewanie skrzynek ogrodowych nas męczyło, jak trzeba było z komarami wieczorem walczyć, pomijając czas, latanie z wężem, czy konewkami. Mąż juz oglądał jakieś ceny linii , kapilarów, sterownikow i koszt jest do przyjęcia.

Aniu Ty podlewasz woda z sieci, nie przeżywasz, że musi byc ciepła?

Jak często myjesz/odkażasz swoją szklarnię?

Myslałam, że żeby nie było chwastów, to ziemię przykryję akrotkaniną,(albo na połowie testowo chociaż zrobię) może wilgoc też by bardziej trzymała. Różne opinie czytam na forach.

U mnie dziewczyny piszą, że smak pomidorów jest lepszy z gruntu, niż ze szklarni. Ale to chyba od odmiany tez będzie zależeć, tak myślę.

Aniu, przekopiuję sobie Twoją odpowiedź do mnie.

Przechowania mebli ogrodowych - fajny pomysł. Ja w garażu mam meble, i ścisk się zrobił konkretny



Aniu, przekopiuję sobie Twoją odpowiedź do mnie.

Przechowania mebli ogrodowych - fajny pomysł. Ja w garażu mam meble, i ścisk się zrobił konkretny


Odpowiem u Ciebie i u siebie. Nie jestem fachowcem od warzyw i od szklarni i od warzywek. Mało tego.. mam warzywnik i szklarnię tylko i wyłącznie z powodu tego, że lubię wszelką zieleninę.. Niestety notoryczny brak czasu i brak miłości do uprawiania warzyw (wolę kwiatki) powoduje, że wszytko jest puszczone na żywioł i jest zawsze zaniedbane. W zeszłym sezonie nawet szklarni nie umyłam (umyłam na koniec, już w listopadzie), ani razu rośliny nie dostały nawozu, ani żadnego oprysku grzybowego, chłop dwa razy potraktował przędziorki (wiec okres karencji wynosił chyba 10 dni, wiec przez 10 dni nawet do szklarni nie zaglądałam), bo opryskiwałam jakimś ekologicznym, ale to strata kasy i czasu (przędziorków od tego przybywało, a nie ubywało). Acha przędziorki mam w całym ogrodzie, a nie tylko w szklarni.
W dodatku mam szklarnię z poliwęglanu!!!!! I poliwęglan się nie nagrzewa tak jak szkło.. i odpada cześć problemów o jakich pisała Pszczółka.

Podlewam z sieci, bo nie mam innej możliwości (i chęci). Podlewanie idzie bezpośrednio pod krzew systemem czarnych, cienkich rurek, woda trochę się ogrzeje i zanim dotrze do korzeni to też się ogrzeje. Linią kroplującą woda leci dość wolno, ona po prostu szybko kapie.

Szklarnię myję raz do roku, albo po sezonie, albo przed... jak wyjdzie z chęci i czasu.

Agro nie mam, chwasty słabo rosną, jedynie środkiem mam kraty (kupowane gotowe) by jak jest mokro to moja glina nie kleiła się do butów. I meble ogrodowe zimą nie maja styku z ziemią....

Smak pomidorów z gruntu lepszy?????? Nie wiem, bo kilka razy próbowałam mieć pomidory z gruntu i udawały się co najwyżej koktajlowe. Ale były mniej smaczne niż te ze szklarni. Ostatni sezon był super dla pomidorów bo lato było upalne i bez deszczu... ale takie lato jest raz na 100 lat.

Ja mam sporą szklarnię (nie ogrzewaną) więc mam w niej pomidory i ogórki..sałatę , rzodkiewkę, koper co się sam wysieje, szczypior, papryki. Jak tylko temperatury się podnoszą to wynoszę tam całe moje sadzonkowo, doniczkowo..
Ogórki mam już końcem maja, a pomidory miesiąc później. Ogórki mi zjada przędziorek, wiec jak nie przegapię to sieje coś potem np burak liściowy, rzodkiewka.
Pomidory mam chyba do listopada.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
jankosia 19:47, 05 lut 2016


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Ania, dzięki za cynk w sprawie host. Już dopisałam do listy zakupowej w telefonie
Nie mam czasu pisać, ale jestem na bieżąco u Ciebie i... u wszystkich innych których śledzę Buziaki
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mala_Mi 19:49, 05 lut 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Moja szklarnia dzisiaj..
Rupieciowisko..


Sałatowsiko.. czyli pozbierane w grudniu siewki z warzywniaka Mają się dobrze I na te -20 niczym nie okryłam ..bo zapomniałam o nich


Sterownik podlewania wykręcamy na zimę.. tak ja ki wydmuchujemy wodę z instalacji.
Mam też kran do podpięcia zwykłego węża jak trzeba wody nabrać do konewki czy dolać pod jakimś krzakiem, podlać zmagazynowane rozsady czy kwiatki (już sie ich pozbyłam) co wystawiam latem na zewnatrz.. Wokół idzie grubsza rura do której mam doczepione wężyki które kropią wodę pod krzakami. Następne foto pokazuje te coś do kropelkowania..




____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
19:51, 05 lut 2016
strasznie to zagmatwane z tymi pomidorami ...ale moja teściowa od lat pomidory tylko w namiocie ma ...do jesieni

a ja sadze na zewnątrz max 10 krzaczków ...pierwszy zbiór się udaje znakomicie ...i na drugi i kolejne już nie czekam (choć ten rok był znakomity)bo zaraza łapie ...poczytam OW może się pobawię ...bo pomidory tez mam dla zabawy ...ale taniej kupić w sezonie na targu
Mala_Mi 19:54, 05 lut 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Takie foty z forum udało mi się odnaleźć ze szklarnią.


To z tego roku, wszytko posadziłam ponad miesiąc za późno.. pomidory za gęsto


To już gdzieś pod koniec sezonu..


Te koktajle to był miód i niebo w gębie

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 19:56, 05 lut 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
hanka_andrus napisał(a)
No masz tak jak i ja w szklarni. Pierwsze moje czynności w ogrodzie, to ogólny porządek z grubsza i porządnie w szklarni.
Powodzenia Anuś w nowym sezonie.


Twoje ranniki na widok śniegu przystopowały,. ale przebiśniegi pod krzakami szaleją


____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 20:00, 05 lut 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Kasiek napisał(a)
Wyrosly mi juz czosnki ozdobne na ladnych kilkanascie centymetrow A wiem ze u nas bede jeszcze mroziki...zakwitna nie zakwitna ...?
Liliowce tez juz spore, zieloniutkie, Bawaria biala od przebisniegow...


Myślę tak jak Hania, że trafi liście, ale powinne zakwitnąć.. ale to takie moje myślenie.. Takie zimy to nie zimy i trudno cokolwiek przewidzieć.. Mam tylko nadzieję, że ja głupieję na takie anomalie, a roślinki nie zgłupieją.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Katkak 20:02, 05 lut 2016


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Gdybym miała duży ogród to też bym sobie taka szklarnię sprawiła . Super sprawa.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Basilikum 20:25, 05 lut 2016


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21734
u nas czasami mozna sszklarnie za darmo dostac od kogos kto sie pozbywa, od lat sie zastanawiam czy brac hmm

dziekuje za lekcje pogladowa
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Madzenka 21:08, 05 lut 2016


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Pozostanę przy 5 krzaczkach pomidorów uprawnych rekreacyjnie w donicy
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies