Waldek i dziewczyny - dzięki, że zaglądacie i dobrymi radami serwujecie.
Kasiu, też pomyślałam, że zapełnić skrzynie warzywne nie będzie łatwo. Trzeba będzie cały zapas kompostu wykorzystać i pomysły tu piszących na zapełnienie.
U mnie kretów nie mam, ale chyba i tak dam siatkę pod skrzynie.
Małgosik z ogrodu na glinie w zeszłym sezonie miała problem z kretem, który do kompostu się wkradł i wyżerał dżdżownice. Nigdy nie wiadomo, kiedy może być ten pierwszy raz

I warzywa do góry korzeniami wylądują

Waldek dziwa pokazuje

No cóż, mi chyba też coś z tymi pomidorami, albo ziołami w donicach będzie trzeba zdziałać. Pomierzyłam dziś miejsce pod warzywnik i nie da mi się ukraść obszaru według wersji 1:
Mam troszkę za mało miejsca, a chcę zostawić wąski pas trawnika na komunikację.
Zatem będzie wersja 2:
Ogranicza to możliwości, ale do tej pory nie miałam warzywniaka, więc jeśli uda mi się zapełnić te skrzynki ziemią, to będzie super.