Do jutra!
Zajrzałam, a tu wczorajszy wpis " do jutra".
I co to nic nowego? Mężu pewnie się zjawił? Bo nie sądzę by 13-tego co złego Cię spotkało.
Zostawiam dziką różę do herbaty.
Kamila witaj w moim "ogrodzie" tak jak w życiu piękne są tylko chwile (i miejsca)ale mam przynajmniej zajęcie
Sylwia ta nazwa też mi wciąż ucieka z pamięci
jedno z moich ekstremalnych przesadzeń (udane) świerk miał ponad 4m skróciłem gałęzie i odrobinę wierzchołek
trzy dni po przesadzeniu skończył się deszcz i przyszły wiosenne upały - osłaniałem i zraszałem
Proszę bardzo Moje różyczki kupiłam wiosną z gołym korzeniem. Pięknie się rozrosły przez sezon. Kolejne dokupiłam latem w doniczkach. Ładne były sadzonki, ale nie dogoniły tych z wiosny. Więc polecam zakupy róż z gołym korzeniem wczesną wiosną
Czerwiec
Wpadłam dość późno ale mam nadzieję że imprezka nadal trwa....
Zdrówka Reniu życzę i aby każdy kolejny dzień był lepszy od poprzedniego.
Buziaki od nas wielkie.
Szałwia omszona - niezwyciężona , to zdjęcie z wczoraj
I jesienne przebarwienia kiścienia Makijaż. Pewnie byłyby bardziej spektakularne gdyby miał więcej słonka .
i jeszcze raz najpiękniejszy o tej porze roku berberys
ognista, pomarańczowa ... jak kto woli....w każdym razie, dla mnie bardzo energetyczna ...
...uwielbiam od czasu do czasu takie "zdjęcia nic"
bo niby nic..a jednak...
Tu widać jakie długie i gęste gałęzie są na starych konarach jabłoni jak doliczyć ciężar jabłek i liście, oraz ich roczny przyrost bez skrócenia rozerwałyby to drzewo
te już skrócone, ale nie obfocone
a te czekaja w kolejce do soboty
Już same konary to ciężar dla pustego w środku drzewa