Choinki i światełek jeszcze nie mam, więc króciutkie wspomnienie 2014, a tegoroczną myślę, że ubierać będziemy w następny weekend.

fotki z wczoraj przy prze pogodzeniu ....dzisiaj buro i deszcz



zielona wyspa wśród łysych pól



chaszcze u sąsiada , ale wiśnia z budką jeszcze nasza
budkę eMuś zrobił zeszłej zimy



widok na ranczo i budynki z góry "a kuku" w zimie widać budynki w przydomowym, a w lecie nie


tu gdzie stodoła widoczna po prawej stronie domu chcę kiedyś salon z drewnianą werandą i drewniane okiennice do okien......marzenia trzeba mieć

Nallar napisał(a)

Kasieńko mam pszczółkę do Twojego domku dla owadów.

Fajnie, że pomyślałaś, bo żadna bzyca się tam jeszcze nie wprowadziła .

Ciekawe co będzie dziś na obiad
A pogoda pod psem.

muszę wymyślić co tu posadzić bo wkurza mnie ta dziura

nawet nie śmiem go równać do tych wszystkich zjawiskowych wianków jakie można tu podziwiać, ale to tak po mojemu .

orzechowa kula .....można by dać banieczki lub światełka , ale przez święta babcia jest u nas ......to nie mam motywacji bo i tak tam nie pójdę


i wierzba



A ten busz wiosną zakwitnie tylko jeszcze przecinkę muszę zrobić

Moja alternatywa dla świątecznego wianka . Serduszko i ciastek zrobione z synkiem z modeliny . Produkcja właściwie bezkosztowa.

ale rabata wczesno wiosenna jeszcze śpi i dobrze

niezapominajki tak się nasiały , że kształtu grządek nie widać

taka wiosna u nasw zimie

an_tre napisał(a)

Pozdrawiam w deszczową niedzielę

U mie tez pada, a wieje strasznie, właściwie wyje a nie wieje

Katkak napisał(a)

Załatwione

Kasieńko mam pszczółkę do Twojego domku dla owadów.

kasiek napisał(a)

Matko jakie koniki cudne - ale z Ciebie talenciara - gwizdam z zachwytu!

Ja gwizdam kiedy jestem w Twoim ogrodzie.

Haniu z pełnym szacunkiem Pozdrawiam

Pozdrawiam w deszczową niedzielę

a to dla potwierdzenia tego co napisalam

szemusia napisał(a)

Doniczkowo...
CZas zmienić na bardziej świąteczne

Beatko, czy te doniczki są oryginalnie w takim kolorze, czy je malowałaś moze?
Zastanawiam się nad przemalowaniem doniczek farbą akrylową.
Miłej niedzieli życzę. Buziaczki zostawiam

Mój orzechowy wianek wisi w przedpokoju. Zeszłoroczny się rozpadł na zewnątrz. Tym razem nie ryzykuję.

Choć na chwilkę, pobiegłam do ogrodu zatrzymać ten śnieg w obiektywie.
Niestety, aparat nowy w naprawie - wczoraj zawieźliśmy, bo siadł autofokus.
Więc fotki takie sobie ze zwykłego kompaktu. Na ten czas tak musi być. Ale zaraz widać różnicę w zdjęciach.

Wczoraj u Sebka widziałam ubraną choinkę. Ja jeszcze poczekam. Ale magia świąt dziś zawitała i do mnie.
Wczoraj kupiłam gwiazdę betlejemską, powiesiłam w salonie nowe firanki, tylko po bokach. A za oknem zrobiło się biało.