Tez mialam taka nadzieje i sie zmartwilam ta wiadomoscia.
witaj Mirellko ja też myślę i planuję co będę robić od wiosny, ale niestety plany ogrodowe będą musiały chyba pójść na dalszy plan. Myślałam, że zajmę się rabatkami koło tarasu, ale eM mówi, że póki nie skończymy prac to szkoda i mojej roboty i roślinek, bo się zniszczą jak będziemy ocieplać budynek - no cóż i ma chłop rację Ja zapewnę będę się bardziej poświęcać wykończeniu domu i ewentualnie tylko prace pielęgnacyjne mi zostaną w ogrodzie - trzeba zadbać o to co posadziłam, na tej części co już zrobiona i będę patrzeć z zachwytem jak wszystko rośnie (bo mam nadzieję, że te mrozy nie zaszkodziły roślinkom)
Popieram twego eMa - nic nie rób koło domu ja miałam posadzone malutkie trzmieliny (taki żłobek) i mi dranie prawie wszystko zadeptali ... a tak się cieszyłam
U mnie już temperatura rośnie, ma padać deszcz, będzie "szklanka". Blacharze już zacierają ręce
w związku z tym, że nie mam aktualnych fotek ogrodowych to pokazuję moje koteczki leniuchy