Gosia jak dla mnie też tak może zostać do wiosny

grzebiemy się, ale coś codziennie przybywa, gdyby tylko na tym można się skupić, dawno byłoby skończone...ale choć poduchy cieszą
Marzena nadal jest dość ciepło, bo jak 7-9 na plusie, to ok

to jakieś zwykłe berberysy, mają dość spore, okrągłe liście, sadziłam je w 98 r, nazw wtedy nie było, berberys i już
malgocha1960 Gosia, fajnie, że masz możliwość w tej Holandii pobuszować, ja głównie w necie i po wsi
Wieloszka to masz sukces! mnie cisy coraz bardziej się podobają, mało z nimi pracy

ale mam wybrane typy i nimi będę uzupełniać wywalone bukszpany....no zmieniam, bo ciągle coś mi się nie podoba

siły mizerne, ale jednocześnie ta praca pozwala zachować kondycję

wzbraniasz się przed różami, a jednak warto mieć, mam ich sporo i z patyków w tym roku usiłuję rozmnożyć, zobaczymy czy się uda
Mala_Mi sentyment mam do kosodrzewiny, uszczykuję, nadam im nowe wcielenie, jałowiec fajny, a kopanie w tych korzeniach nie, zatem nadam im formę...nie gadasz głupot

, słucham wszystkiego, zanim coś zacznę

ale sama nie wiem, co...znaczy się czekać muszę

pies odzyskuje oczy, wreszcie widzi i nie wali łbem..
nastawiam się też na te cisy, co tu...złote, szybko rosną
bdn Danusia, traw jest naprawdę mnóstwo, pewnie każdy ma swoje typy

oczywiście z niezimujących rozplenica Rubrum i Vertigo są zachwycające; natomiast ze stałych, czyli zimujących moje typy to hakone, wszystkie odmiany, uwielbiam miskant cukrowy, choć ponoć bardzo inwazyjny...póki co, u mnie nie ma problemu, zachwyca mnie kolorem i pokrojem i kłosami miskant Flamingo, bardzo lubię Arundo Donax Aureivariegata, za kolor i pokrój i wysokość, tegoroczny nabytek carex Elata Aurea, ale w tej chwili tak sobie wygląda; polecam też rozplenicę Fire Works

nie wiem czy pomogłam

jeszcze lubie molinie:
a mam i carex we wszystkich odmianach, kilka rodzaje rozplenic itd, muszę spisać i skatalogować swoje trawy
Flamingo
tu masz niską rozplenicę Little Bunny