u mnie tez już gryzą! ale mimo to fajny wczoraj był wieczór, praca, ciepełko, zapachy kwiatów
30 szt. żurawek to dużo, ale nie u ciebie ale fajnie, że posadziłaś!
Dziś muszę posadzić lawendę, bo mimo codziennego podlewania więdnie w doniczkach... Jak skończę przed zmrokiem wszystkie prace, to może uda mi sie obfocić Idę zobaczyć co u Ciebie słychać
Fiu, fiu, fiu Ktoś mnie tam strasznie chwali parę stron wcześniej, ale nie będę cytować, bo się rumienię Zwłaszcza, że autorytetem w tych kwestiach nie jestem - 18 lat z tym samym facetem
Strzyżenie topiarów super Ci idzie - czyli urządzonko się sprawdza Mam nadzieję, że oprócz tego że łatwiej, to też szybciej A Twoja córeczka i tak długo śpi, skoro zdążasz 3 szt. obskoczyć w tym czasie! Nie narzekaj, mój starszy nie sypiał dłużej niż 20 minut, pół godziny walki żeby zasnął, a potem godzina złego humorku po obudzeniu Masz aniołka!!!
Jeśli masz jakieś miejsca, gdzie komary szczególnie żerują, można spróbować oprysku środkiem na komary Trebon Mega.
Dzięki za podpowiedź! Nazwę zapisałam, dziś będę pytać w ogrodniczym. Do wczoraj nie było komarów, ale niestety już są... Byłam cała spryskana jakimś super środkiem 3M i nie gryzły mnie, ale latały wkoło jak wściekłe
oooo 30 szt, fajna ilość, to czekamy na zdjęcia.
A u mnie o dziwo prawie nie ma komarów. Siedziałam sobie wczoraj wieczorem na tarasie i patrzyłam jak się podlewa i nic nawet nie próbowało mnie ugryźć, szok.
Farciara!!! Nie dość, że samo się jej podlewa, to jeszcze komarów nie ma
Madziu, Domi - ceny w LM powalają... Poszukam taniej
Marzenko trafiłaś w dychę - sadziłam wczoraj żurawki do 22.30 (łącznie z podlewaniem), w sumie prawie 30szt., ale u mnie i tak nie widać tej ilości Znam już wszystkie tony bzyczenia komarów w moim ogrodzie
Jeśli masz jakieś miejsca, gdzie komary szczególnie żerują, można spróbować oprysku środkiem na komary Trebon Mega.
Madziu, Domi - ceny w LM powalają... Poszukam taniej
Marzenko trafiłaś w dychę - sadziłam wczoraj żurawki do 22.30 (łącznie z podlewaniem), w sumie prawie 30szt., ale u mnie i tak nie widać tej ilości Znam już wszystkie tony bzyczenia komarów w moim ogrodzie
Irenko,ale masz już duże kulki winogron,moje znacznie mniejsze.tak sobie czytam Twój wątek,nadrabiam zaległości i widzę,że nie tylko ja mam problemy z ogarnięciem wszystkiego.Mój dom cierpi bardzo teraz w sezonie ogrodowym.Po prostu nie mam czasu sprzątać,a jak już to tylko tak z wierzchu
Oj Maju, nie tylko Ty masz taki problem - ogarnięcie wszystkiego, sprzątanie w domu po łebkach, sterta prasowania... a ogrodowi i tak daleeeeeko do ideału Teraz sobie ponarzekam z Wami, a po południu lecę sadzić żurawki, bo juz tydzień bidule czekają na swój czas
Póki nie przyklejam się do podłogi,a przez okna cokolwiek widać to na pierwszym miejscu jest ogród Oczywiście nie jest tak źle,przesadzam,ale nie da się być w dwóch miejscach jednocześnie i niestety coś musi na tym ucierpieć.Staram się w miarę możliwości ogarniać wszystko,ale fizycznie tak się nie da,nie na 100 %
No już z obu stron płotu masz pięknie!!! Czyli na zjazd wszystko gotowe i chwastami nikomu oczu nie zamydlisz Nawet jeśli będą, to i tak nikt na nie nie zwróci uwagi
Chwasty jeszcze są, idę je rwać ale do niedzieli znów wyrosną...
Olu, czy Twoja thuja Aurea widoczna w tle na coś choruje? Moje wyglądały tak samo - zaatakowała je brudnica nieparka, taka mikro gąsieniczka . Po jednym oprysku dursbanem zniknęła, a thujom powycinałam te brązowe gałązki i już lepiej wyglądają.
Irenko, cudne widoki u Ciebie - i skalniak i lawenda i hortensja i różne róże A tym cudowniejsze, bo wiem ile pracy kosztują, żeby były takie jak na zdjeciach
dzięki za pochwały, oj potrzebne mi teraz
czasami jak oglądam foty, to tylko na nich widzę, że jest ładnie i idealnie, bo co gorsze łukiem się omija
Irenko,ale masz już duże kulki winogron,moje znacznie mniejsze.tak sobie czytam Twój wątek,nadrabiam zaległości i widzę,że nie tylko ja mam problemy z ogarnięciem wszystkiego.Mój dom cierpi bardzo teraz w sezonie ogrodowym.Po prostu nie mam czasu sprzątać,a jak już to tylko tak z wierzchu
Oj Maju, nie tylko Ty masz taki problem - ogarnięcie wszystkiego, sprzątanie w domu po łebkach, sterta prasowania... a ogrodowi i tak daleeeeeko do ideału Teraz sobie ponarzekam z Wami, a po południu lecę sadzić żurawki, bo juz tydzień bidule czekają na swój czas
A może jak ponarzekamy, to potem przejdzie i będzie lepiej
to te żurawki co na Buforowej?
oni cos mało mają, w sobotę było tylko 14 i weź człowieku zrób jak należy, czyli gęsto aby chwasty miały stop!
Irenko, cudne widoki u Ciebie - i skalniak i lawenda i hortensja i różne róże A tym cudowniejsze, bo wiem ile pracy kosztują, żeby były takie jak na zdjeciach
Irenko,ale masz już duże kulki winogron,moje znacznie mniejsze.tak sobie czytam Twój wątek,nadrabiam zaległości i widzę,że nie tylko ja mam problemy z ogarnięciem wszystkiego.Mój dom cierpi bardzo teraz w sezonie ogrodowym.Po prostu nie mam czasu sprzątać,a jak już to tylko tak z wierzchu
Oj Maju, nie tylko Ty masz taki problem - ogarnięcie wszystkiego, sprzątanie w domu po łebkach, sterta prasowania... a ogrodowi i tak daleeeeeko do ideału Teraz sobie ponarzekam z Wami, a po południu lecę sadzić żurawki, bo juz tydzień bidule czekają na swój czas