malkul napisał(a)

Spotkanie organizowane z dnia na dzień, ale jak zwykle było wspaniale

zapraszam na spacerek w jesiennych barwach

z czego ten żywopłot??

Ale już ambrowiec powoli zaczyna przybierać barwy jesieni

U mnie lato nie do końca dało się jesieni
Werbena nie zachwyca ... ale Pastella cieszy non stop
Cieszę się, że ją mam

Gabisia napisał(a)

A u nas wczoraj w ogrodzie imprezowo było:

Ależ była impreza!!! Mam nadzieję, że goście docenili wystrój "wnętrza" lokalu Cudowne te fototapety z roślinami Wyglądają jak żywe

Ja na razie liście gromadzę, u nas przymrozku, który by gunnerce krzywdę zrobił nie było, liści ma masę to przed pierwszym przymrozkiem osłonią, to jak je zetnie też ją nimi okrywam, a dopiero potem martwię się o stelaż, ale mam nadzieję, że jeszcze zimy nie będzie i zdążę ze wszystkim na czas



Na fotce nie widać jak jest duża bo odległości u mnie przekłamują, ale w realu jest niewiele niższa od stołu w tle , a na szerokość jest chyba tych samych rozmiarów

leon60 napisał(a)

liści nie ma g.... widać
ale jest na swoim miejscu, dostał tulipany do towarzystwa i grafitowy żwirek, który pewnie dopiero za rok będzie grafitowy...

Wpadam i widzę, że tych fotek jeszcze nie mam zapinowanych Zaraz nadrobię zaległości
Buk i bez liści jest piękny, teraz widać rysunek delikatnych gałązek.
Ale trawy, ech... To jest to!!!

Aniu, Grzyby były i marynowane, i robiłam w solance, żeby zimą na patelnię można było, i parę zamroziłam. Ale zamrażarka mała, to ile można do szuflady włożyć?

Moja pigwa jeszcze wisi. Trochę przyniosłam do chaty, ale czekam na transport i pomoc w zerwaniu. No i winogrona jeszcze na krzaku. Niektóre już chyba nie dojrzeją. Późna wiosna była- kwitły bardzo późno. W tygodniu ostatnie owocobranie. U mnie jeszcze przymrozku nie było, ale dzisiaj w nocy i jutro już ma być na minusie. Może mnie ominie? Chciałabym.

katiaxx napisał(a)

a tu mój wytęskoniony, mój wymarzony lalalala nie ma go w planie ale ponieważ jestem TAKA SZALONA I NIEPRZYWIDYWALNA teatralnym gestem rzuciłam na ladę 8 zł i zabrałam TO

No gwiazda...masz ty gest

iwonadm napisał(a)

Bogusiu dziękuję za miłe słowa
mam pytanko czy ta stipa ma szansę przezimować?

U mnie nie przezimowała.Czytałam,że ładniejszy pokrój mają jednoroczne.

Bobo kupiony w zeszłym roku i Ilex z ubiegłego tygodnia

monteverde napisał(a)

Przyszlam na spacerek zdjeciowy Jakie Ty masz dorodne te owoce i grzyby Bardzo fajny pokaz.
Coz to za pieknosc na zdjeciu?

monteverde napisał(a)

Bogusiu wszystkie fotki obejrzalam trawki już powiązalaś? u mnie dzisiaj w nocy kolejne -5 st. walczę z jabłkami, gruszami i pigwą buziolki

Aniu,już nie często będę na Z.,zdecydowałam się zrobić to wcześniej.U nas tez przymrozki uszkodziły rośliny...a było tak pięknie.

Fotka Caroliny z poniedziałku.

może to komuś poprawi spaprany humor

I jeszcze jesienne róże
A shropshire Lad i Heritage



Młodziutki Leonardo i Angela - wyjątkowo ciemno zakwitła ostatnimi kwiatami

MirellaB napisał(a)

Z przyjemnością oglądam zdjęcia róż
Co jedna to piękniejsza
Widać, że Ty je też lubisz i tak pięknie je pokazujesz
Bardzo dużo jeszcze u Ciebie ich kwitnie

Byłaś w Kostrzynie?

jeszcze troszkę ich mam
do Kostrzyna jedynie zadzwoniłam i Pan powiedział, że już kopią może podjedziesz ze mną w środę? Większość róż mam od niego

Kasiu, dziękuję, miło Cię widzieć
Z pluskwicy będziesz zadowolona, ładne bordowe liście przez cały sezon, cudny zapach podczas kwitnienia. Korzystniej prezentuje się w grupie. Nie zapomnij tylko o jej sporych zapotrzebowaniach na wodę, bo łatwo ją przesuszyć. U mnie rośnie na stanowisku półcienistym i ma się dobrze.

Miro, dzięki za wieści o Goethe. Pozdrawiam

Aniu, przychodzi taki czas, kiedy trzeba się skonfrontować z błędami. Inny powód, to selekcja wymuszona z jednej strony ograniczoną przestrzenią, a z drugiej potrzebą sadzenia nowych roślin. Opór współdecydenta jest mi doskonale znany, negocjacje trwały od lat
Teraz wyleciały tuje przy ogrodzeniu. Były za duże, wchodziły na linię energetyczna i zaczęły uszkadzać asfalt na ulicy. Po otrzymaniu zgody na wycinkę poszły pod piłę. Sadzę na ich miejsce kompaktowe, kolumnowe odmiany.


Aniu Monte, dziękuję Litlle Bunny rośnie u mnie drugi sezon. Kupiłam dorodne sadzonki w Bylinowym Raju. Uroczy maluszek.
Dierama podoba mi się szalenie. Właśnie ze względu na cechy, które wymieniłaś: delikatność, zwiewność. Jest bardzo urokliwa, ten przewieszający się pokrój, ruch który ze sobą wnosi I mnóstwo innych zachwycających detali.
Dostałam sadzonki niewielkie i dosyć sfatygowane. Nie wiem, czy coś z nich będzie


Może zamiast kombinować, jak koń pod górkę, powinnam skupić się na uprawie rodzimych roślin. Ot, choćby takich swojskich buraków. Buraków liściowych.



Przemku, miło mi Dziękuję za dobre wieści o Rozanne, uspokoiłeś mnie. Jestem bardzo zadowolona z tej odmiany, jak dla mnie bodziszek numer jeden w wielu kategoriach (kolor, wielkość kwiatu, pokrój i przede wszystkim długość kwitnienia). Pozdrawiam

Jazzy, dziękuję za ujawnienie i docenienie Odmachuję

Aganiu, wnikliwie wyłapałaś szczegóły Tak, świecznica to pijaczka.
Lubię mieć nowe miejsce w ogrodzie i wyobrażać sobie różne możliwości jego zagospodarowania. Dla tej przyjemności odroczyłam czas nasadzeń na przyszły sezon.

Dla Ciebie - winnik zmienny Elegans, zwany koralikowym pnączem. Kolejna mało znana roślina, a szkoda, bo piękna i bezproblemowa.

Pozdrawiam i posyłam uśmiechy

A propos zakola jesiennego, mam z nim nie lada problem. Wysiał mi się na nim czosnek Hair. Setki zielonych niteczek! Wyplewić tego nie można, bo cebulki urywają się i zostają w glebie.
To pozostałość po dawnej rabacie. Rosła tam kępa Hair, którą usunęłam. Nie pomyślałam o nasionach, ziemie rozgrabilam po całości i teraz mam! I tak to jest, kiedy nowe buduje się na starym, przeszłość niespodziewanie wyrasta spod ziemi.

Trawy czarują



I co to ja kupiłam w Wojsławicach rok temu... ????
Black Beauty???

Tusiala napisał(a)

Kwitnący tulipanowiec wieczorową porą

Poleciałam jeszcze wstecz do tulipanowca przepięknie kwitł może w końcu doczekam mojego

leon60 napisał(a)

Olka...ogród wymuskany masz na maksa...i jest ok. Ale ta część z oczkiem i altaną to dla mnie mistrzostwo. To mi się NAJ widzi.
Już jak skonczona altana dojdzie to ja nie wiem...na zawal chyba zejdę.