Z NN różowo kwitnących takie:
Ta piwonia była przez lata oblepiona kwiatami, w tym roku kwiatów: dwa. Zaczęłam podlewanie środkami przeciwgrzybicznymi, jak nie pomoże, podzielę i przesadzę, ta piwonia warta jest zachodu.
Mam problemy z odróżnieniem 'Bowl of Beauty' od 'Władysławy', to chyba jednak 'Władysława'
To moja pierwsza pomyłka, kupiłam jako 'Ursyn Niemcewicz', gdzie jej do Ursyna, ale ma trochę uroku
To legendarna już u mnie piwonia, zastałam ją w ogrodzie po poprzednich właścicielach działki. Przy budowie murków oporowych znalazła się przysypana 40 cm warstwą ziemi. Myślałam, że przepadła. Rok po roku odbijała, przez parę lat miała mnóstwo kwiatów (ostatnio ok. 70). W tym roku jeden.
Zabójczo pachnie, pachną u mnie tylko cztery piwonie, to może warto o nią zawalczyć?