Ahhh zapomniałbym, równolegle domykam temat bramy i furtki, kosze gabionowe już są, czekam na konstrukcje , bo chce zamknąć wreszcie teren, koziołki i inne stwory tu podchodzą nocną porą
Przeglądam raz jeszcze zdjęcia wspominam nasze spotkanie i napawam się pochwałami
a jak to przeczytałam to już siedzę jak paw
raczej sodówa mi nie grozi i czekam na odpowiedni czas i do roboty
Siewki wieczornika poniżej. Tak to ma wyglądać. Lepiej do pudełka siać niż do ziemi. Moje wysian pod koniec lipca nie wzeszly. Więc powtorzylam operacje do gruntu i do pudełka i sukces mam na obu ze się tak wyrażę "polach".
Na wszelkie bóle (głowy, stawów, czy też łokciów) polecam ogrodowanie się i podziwianie róż. Dla przykładu taka Jude the Obscure ukajająco wpływa na zmysły. O proszę
Dzisiaj był upał niemiłosierny jeszcze teraz a jest już 21.28 ledwo się oddycha, podlałam ogródek, jestem zmęczona ale zadowolona, że moje kwiatuchy dostały pokaźną porcję wody
zakwita trytoma
Ogród dziś ostro podlany, bo spuszczamy wodę z basenu. Nie ma sensu już chyba trzymać go, bo noce już chłodne będą, to nawet jak przyjdzie ciepły dzień, to woda się nie nagrzeje.
A tyle jeszcze było radości dziś o 19
Nie znam nazwy odmiany tej róży, szkoda, bo lubię wiedzieć. Nie rośnie wyższa niż 60 cm, nie ma zapachu, długo trzyma kwiaty. Może ktoś mi podpowie co to?