Monic dzięki

trawa troche wrasta w kostkę, ale dwa razy w roku wystarczy przyciąć, by mieć spokój. Na razie jednak walczę z planowaniem kolejnej rabaty i chwastami, które po deszczach wznowiły atak

fiolety dla Ciebie
Ewo, w takim warzywniku jak Twój to i łopatę można znosić dla widoków cudnych
Ren133 ten liliowiec to młoda siewka, bez nazwy; róże w kolorach preferowanych przez Ciebie kupiłam w tym sezonie, więc niewiele mogę o nich powiedzieć
za to polecam bezproblemową Lions Rose, sztywne łodygi, dość zwarta, kwitnie prawie bez przerw, zdrowa jeśli dobrze pamiętam z ADR, kolory to biele, krem, żółty budyń, w zależności od temperatury jesienią ciemniejsza, w pierwszym kwitnieniu jaśniejsza, może pomyśl o połączeniu jej z Golden Celebration, tej nie mam, ale szukam

tylko wszystko zależy, czego szukasz, ile masz dla nich miejsca itd.